Mo-Bruk może dokonać akwizycji jeszcze w '23; rozpoczął procesy due diligence w trzech spółkach
Mo-Bruk rozpoczął procesy due diligence w trzech spółkach, które są przedmiotem zainteresowania inwestycyjnego grupy – poinformowali przedstawiciele zarządu podczas wideokonferencji. Dokonanie akwizycji możliwe jest jeszcze w 2023 r.
"Prowadzimy intensywne działania związane z rozwojem naszego biznesu. (...) Wytypowaliśmy trzy obszary, w których widzimy potencjalne targety inwestycyjne. Pierwszy z tych segmentów to działalność powiązana z naszą wiodącą działalnością, czyli przejęcie podmiotów działających np. w sektorze spalarni odpadów niebezpiecznych, inwestycje w komplementarne technologie (...) lub instalacje pozwalające zagospodarować odpady, których dzisiaj nie jesteśmy w stanie w konkurencyjny sposób zagospodarować. Mamy też potencjalne plany przejęcia podmiotów zbierających odpady, zajmujących się logistyką, obsługą" - powiedział wiceprezes Wiktor Mokrzycki.
Drugim segmentem jest obsługa portów morskich w zakresie przetwarzania odpadów, a trzecim obszarem zbieranie i przetwarzanie odpadów z obsługi rynku automotive.
"W tej chwili prowadzimy trzy procesy due diligence i z kilkoma innymi podmiotami jesteśmy na etapie rozmów przed due diligence” – powiedział Mokrzycki.
Wiceprezes pytany, czy jest możliwe zamknięcie jakiegoś procesu akwizycyjnego jeszcze w 2023 r. poinformował, że taki jest plan zarządu.
"Mamy znaczący progres, bo prowadzimy trzy procesy due diligence (...), a do tej pory nie mieliśmy żadnego takiego procesu rozpoczętego" - dodał.
W pierwszym kwartale 2023 r. rentowność EBITDA grupy z działalności podstawowej wyniosła ponad 50 proc., i jak poinformował wiceprezes Rafał Michalczuk długoterminowym celem Mo-Bruku jest utrzymywanie tej rentowności na takim poziomie.
"Długoterminowa rentowność ponad 50 proc. dotyczy podstawowej działalności. (...) Stacje paliw zaburzają wskaźniki. (...) Rozważamy wyodrębnienie lub sprzedaż tego biznesu" - dodał prezes Henryk Siodmok.
Mo-Bruk realizuje program inwestycyjny o wartości ok. 210 mln zł, który zakończy się w 2024 r. Jego efektem będzie wzrost mocy produkcyjnych o 78 proc. w segmencie spalania oraz o 65 proc. w segmencie zestalania i stabilizacji odpadów.
Jak poinformował Mokrzycki, w okresie przestoju mocy produkcyjnych celem Mo-Bruku jest kontynuacja obsługi klientów i przyjmowanie odpadów.
"To też pozwoli nam szybko ruszyć po rozbudowie. Nadwyżki odpadów, których nie będziemy w stanie magazynować będziemy wysyłać na zewnątrz - przygotowujemy się do eksportu odpadów poza Polskę. (...) Eksport do zagranicznych spalarni to będą wyższe koszty niż spalanie u nas, ale to pozwoli nam utrzymać klientów i pozycję rynkową. Krótkoterminowo będzie się to więc wiązało z wyższymi kosztami, ale długoterminowo będzie to opłacalne i szybko to zrekompensujemy" - powiedział wiceprezes.
Zarząd poinformował także o planach dotyczących sprzedaży mułów węglowych. Sprzedaż surowca w 2023 r. szacowana jest na 50-100 tys. ton.
W prezentacji podano, że w maju i czerwcu będzie realizowana pierwsza dostawa 10 tys. ton surowca do odbiorcy krajowego.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni - jak poinformowali przedstawiciele spółki - planowana jest publikacja rekomendacji zarządu dotycząca podziału zysku za 2022 r.
Polityka dywidendowa Mo-Bruku zakłada przeznaczanie na wypłatę dywidendy od 50 do 100 proc. zysku. Z zysku za 2021 r. Mo-Bruk wypłacił 31,5 zł dywidendy na akcję.
(PAP Biznes), #MBRdoa/ asa/
