DZIEŃ NA RYNKACH: Na giełdach w Europie przewaga spadków; w centrum uwagi limit zadłużenia USA.
Na zamknięciu sesji europejskich giełd przeważyły w poniedziałek spadki, na Wall Street panują mieszane nastroje. W centrum uwagi rynków pozostaje kwestia limitu zadłużenia USA. Kurs eurodolara utrzymuje się przy 1,080.
Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,22 proc., niemiecki DAX zniżkował 0,32 proc., francuski CAC 40 poszedł w dół o 0,18 proc., a brytyjski FTSE zyskał 0,18 proc.
O 6,09 proc. wzrósł indeks greckiej giełdy po tym, jak oficjalne wyniki pokazały, że niedzielne wybory parlamentarne w Grecji wygrała Nowa Demokracja premiera Kyriakosa Micotakisa z 41-procentowym poparciem. Możliwe jest jednak, że za miesiąc wybory zostaną powtórzone, ponieważ Nowej Demokracji może nie udać się sformować rządu, gdyż nie zapewniła sobie większości koniecznej do samodzielnego rządzenia.
Akcje Dechra Pharmaceuticals spadły o 13 proc. po tym, jak producent leków weterynaryjnych skorygował swoje oczekiwania dotyczące zysków w tym roku. Spółka stwierdziła, że jej zyski będą niższe od wcześniejszych prognoz ze względu na niestabilne środowisko i ciągłe zmniejszanie zapasów przez hurtowników.
Notowane na giełdzie w Dublinie akcje Ryanair wzrosły o 1,31 proc. po tym, jak linia lotnicza odnotowała całoroczny zysk netto w wysokości 1,43 mld euro, w porównaniu ze stratą w wysokości 355 mln euro w poprzednim roku.
Novo Nordisk wzrósł o 2,59 proc. po tym, jak badania wykazały, że przyjmowanie nowego leku firmy na otyłość może pomóc zmniejszyć ryzyko chorób serca, a także przyspieszyć utratę wagi.
Na Wall Street po pierwszych godzinach sesji mieszane nastroje - Dow Jones Industrial spada o 0,12 proc., S&P 500 idzie w górę o 0,08 proc., a Nasdaq Composite zyskuje 0,43 proc.
Na początku tygodnia w centrum uwagi rynków pozostaje kwestia limitu zadłużenia USA.
Prezydent USA Joe Biden i republikański przewodniczący Izby Reprezentantów Kevin McCarthy spotkają się w poniedziałek, aby omówić kwestię podniesienia pułapu zadłużenia. Spotkanie zaplanowano na późne godziny wieczorne wg czasu polskiego. W niedziele obaj politycy odbyli rozmowę telefoniczną. Ministerstwo Skarbu USA oczekuje, że rząd federalny może mieć trudności ze spłatą swoich długów po 1 czerwca.
"Inwestorzy martwią się o to, co wyniknie z rozmów na temat pułapu zadłużenia w USA. Z drugiej strony - gospodarka nadal jest w dość dobrej kondycji, a rynek pracy jest naprawdę silny" - ocenia Chris Zaccarelli, dyrektor inwestycyjny w Independent Advisor Alliance.
Uczestnicy rynku przysłuchują się także wystąpieniom członków amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
Prezes Fedu w St. Louis James Bullard ocenił w poniedziałek, że Fed będzie musiała podnieść stopy procentowe, aby wywrzeć wystarczającą presję na spadek inflacji. Jego zdaniem w 2023 r. wskazane byłyby jeszcze dwie podwyżki stóp procentowych.
Z kolei prezes Fed w Minneapolis Neel Kashkari powiedział, że może poprzeć utrzymanie stóp procentowych w USA na obecnym poziomie na następnym posiedzeniu Rezerwy Federalnej w czerwcu.
Na rynku walutowym euro kosztuje 1,080/USD, po minimalnych zmianach, a kurs USD/JPY rośnie do 138,7.
Rentowności 10-letnich bundów pozostają bez większych zmian w okolicy 2,46 proc., dochodowość 30-letnich stabilizuje się przy wynosi 2,63 proc.
Na rynku ropy wzrosty - kontrakty na WTI na maj wyceniano ok. godz. 18.00 na ok. 72,0 USD za baryłkę, po wzroście o 0,6 proc., a majowe futures na Brent zwyżkowały o 0,5 proc. do 75,99 USD/b. (PAP Biznes)
pat/ osz/
