Przejdź do treści

udostępnij:

NBP w ramach zarządzania rezerwami FX rozważa stworzenie portfela ETF - Jabłecki, NBP

NBP w ramach zarządzania rezerwami walutowymi rozważa stworzenie portfela ETF - wynika z wypowiedzi dyrektora Departamentu Zarządzania Ryzykiem Finansowym NBP Juliusza Jabłeckiego. Dodał, że jednym z powodów zwiększania zasobów złota przez NBP jest zabezpieczanie ryzyka walutowego w USD.

"W celu uzyskania ekspozycji na rynek akcji używaliśmy od kilku lat kontraktów na indeksy giełdowe. Zastanawiamy się nad stworzeniem portfela ETFów. Prowadzimy obecnie wewnętrzne dyskusje na ten temat" - powiedział Jabłecki w tracie webinarium organizowanego przez Official Monetary and Financial Institutions Forum.

W sprawozdaniu za 2022 r. NBP poinformował, że prowadził analizy dotyczące możliwości dalszej dywersyfikacji rezerw FX, w tym przez rozszerzenie stosowanego instrumentarium, bez wskazywania na konkretne instrumenty.

W 2022 r. ekspozycja NBP na rynki akcji USA, strefy euro i UK przez equity index futures odpowiadała 2,9-proc. wartości rezerw FX.

Jabłecki wskazał, że jednym z powodów, dla którego NBP powiększa rezerwy złota jest zabezpieczanie ryzyka walutowego w USD.

"Potencjał hedgowania zależy od tego, co chcemy zabezpieczyć. (...) My zawsze myślimy pod kątem naszej największej alokacji, która denominowana jest w amerykańskich dolarach. Złoto zabezpiecza ryzyko walutowe USD całkiem skutecznie - widać statystycznie istotną, negatywną korelację względem USD. Jeżeli większość alokacji jest w USD, to sprzyjający układ" - dodał.

Struktura rezerw walutowych NBP w 2022 r. pozostała bez zmian rdr i wynosiła: 41 proc. USD, 20 proc. EUR, GBP 12 proc., CAD 10 proc., AUD 8 proc., NOK 6 proc. i 3 proc. NZD.

NBP zwiększył w maju zasoby złota do 8,468 mln uncji z 7.828 mln uncji w kwietniu wobec 7,352 mln uncji na koniec 2022 r.

Polski bank centralny posiada zielone obligacje o wartości ponad 1 mld EUR, w różnych walutach.

"Głównym filarem integracji ESG w nasze ramy zarządzania rezerwami jest strategia zielonych obligacji. Mówiąc ogólnie, składa się na to budowanie i utrzymywanie alokacji w zielone obligacje, która z grubsza odzwierciedla udział zielonych obligacji w szerszym uniwersum FI o ratingu inwestycyjnym. Nasz portfel zielonych obligacji w tej chwili to ponad 1 mld euro, na co składa się alokacja w kilka rodzajów walut: EUR, USD, GBP, CAD i nawet AUD" - powiedział Jabłecki.

"Dużo mówi się o rozmiarze tego rynku i kwestiach płynnościowych. Nie odczuwaliśmy jednak, żeby było to szczególnie problematyczne - nie mieliśmy dużych przeszkód w budowaniu portfela. Co więcej, rynek bardzo mocno wyewoluował" - dodał.

W 2022 r. NBP zwiększył udział zielonych oraz zrównoważonych obligacji w rezerwach w 2022 r. do 0,8 proc. całości rezerw z 0,6 proc. rok wcześniej.

W ocenie Jabłeckiego wyceny na rynku obligacji wyglądają obecnie całkiem atrakcyjnie.

"(...) Pojawiła się opinia, że obligacje wróciły do gry. Nie mogę się bardziej nie zgodzić - zwłaszcza w strefie euro. (...) Gdy dokonywaliśmy przeglądu strategicznej alokacji aktywów w 2021 r. i przechodziliśmy przez tradycyjną rundę formułowania założeń dla rynków kapitałowych i modelowania, jeśli dobrze sobie przypominam, 5-letnia oczekiwana przez nas stopa zwrotu dla naszego europejskiego portfolio instrumentów o stałym dochodzie wynosiła minus 0,2 proc. W najnowszej rundzie teraz jest to 2,40 proc. To jest kompletnie nowy scenariusz, w którym obligacje nie są już balastem w portfolio, tylko stałym źródłem dochodu. Powiedziałbym, że to mogą być całkiem atrakcyjne wyceny" - powiedział Jabłecki.

Dodał, że bardziej sprzyjające otocznie dla obligacji stwarza większe wyzwania dla dywersyfikacji portfela rezerw banków centralnych.

"Według najnowszych danych, jeżeli chodzi o stopy zwrotu na rynku nieruchomości, zysk operacyjny netto z nieruchomości, zaczynając od najbardziej alternatywnej klasy aktywów przynajmniej według standardów banków centralnych, to ok. 5 proc. Oczekiwana 12-miesięczna stopa zwrotu z zysków spółek z S&P500 (...) to ok. 5,2 proc. Zwrot z obligacji o ratingu inwestycyjnym, patrząc na korporacyjną część indeksu Bloomberg Barclays US Agg Index, to 5,4 proc. Z kolei zwrot z 3 miesięcznego bonu skarbowego USA to 5,25 proc. Jeżeli można uzyskać 5 proc. zwrotu z gotówki, to po co patrzeć w stronę aktywów nietradycyjnych? (...) Oczywiście przyznaję, że rzeczywistość jest bardziej skomplikowana (...) i to nie jest koniec gry dla dywersyfikacji, ale będzie coraz trudniej znaleźć dywersyfikację, która faktycznie działa. Zwłaszcza biorąc pod uwagę pozytywną korelację miedzy akcjami i obligacjami" - wskazał dyrektor NBP. (PAP Biznes)

tus/ gor/

udostępnij: