Przejdź do treści

udostępnij:

Żeby doszło do obniżek stóp musi zaistnieć wiele warunków; obserwujemy dane - Duda, RPP

Po zakończeniu cyklu podwyżek stóp proc. przez RPP wydaje się, że kolejnym krokiem powinny być ich obniżki, ale do tego potrzebne jest spełnienie wielu warunków - oceniła w telewizji wPolsce członkini RPP Iwona Duda. Jej zdaniem trzeba poczekać na ocenę trwałości spadku inflacji i obserwować napływające dane.

"Rynek już od dłuższego czasu dyskutuje na temat obniżek stóp procentowych. Natomiast w tej chwili komunikat, który poszedł ze strony Rady, to jest zakończenie cyklu podwyżek. Wydaje się więc, że kolejnym krokiem powinny być obniżki. Natomiast kiedy one będą, w jakiej skali, w jakim tempie, to oczywiście musi zaistnieć wiele warunków koniecznych, żeby Rada podjęła taką decyzję" - powiedziała Duda.

"Z mojego punktu widzenia na pewno ważne będzie to, czy spadek inflacji następuje w sposób trwały, jakie jest tempo tego spadku, czy dochodzimy do jednocyfrowej inflacji. W tej chwili będziemy obserwowali, jakie napływają dane z gospodarki, wtedy będziemy podejmować decyzje" - dodała.

Ekonomistka oceniła, że obecny poziom stopy referencyjnej 6,75 proc. jest bardzo wysoki, a okres jej obowiązywania jest już długi (od września 2022 r. - PAP).

"Efekty utrzymywania stóp są widoczne w gospodarce, ale transmisja instrumentów polityki pieniężnej, którymi są stopy procentowe, ma przesunięcie czasowe. Mówi się o tym, że wpływ ten jest odczuwalny w okresie 4-8 kwartałów, więc jeszcze w dłuższym czasie będziemy odczuwać efekt wyższych stóp proc. W przyszłym roku, ze względu na efekty wysokich stóp procentowych, mówi się, że inflacja powinna się obniżyć o ok. 3,5 pp." - dodała.

Członkini RPP odnotowała, że marcowa i lipcowa projekcja inflacji niewiele się różnią, a inflacja w ciągu 4 miesięcy do czerwca spadła o 7 pp. (11,5 proc. w odczycie flash).

"Co ważne, spada też inflacja bazowa, oczywiście ona ma niższe tempo spadku, niemniej jednak to jest dobry symptom, żeby oczekiwać dalszych tendencji spadkowych także w tym obszarze" - dodała.

Duda jako bardzo pozytywny oceniła rozwój sytuacji w obszarze kształtowania się cen producenta w Polsce.

"Inflacja producencka w połowie ub. roku wynosiła 25 proc., natomiast w tej chwili to jest 3 proc. Widać już, że bariera popytowa, która jest w gospodarce, nie pozwala podwyższać cen, czy stanowi barierę do podwyższania cen przez producentów, co ważne, w zasadzie we wszystkich kategoriach produktów" - dodała.

"PPI bardzo silnie oddziałuje na CPI, w mniejszym stopniu na inflację bazową, ale to również jest odczuwalny wpływ. Tutaj wpływ inflacji producenckiej jest bardzo ważny i trzeba ten wskaźnik pilnie śledzić" - wskazała.

Członkini RPP wskazała ponadto, że oczekuje lekkiego ożywienia w polskiej gospodarce od połowy roku.

Prezes NBP Adam Glapiński poinformował po lipcowym posiedzeniu RPP, że Rada formalnie zakończyła cykl podwyżek stóp procentowych, a kolejnymi ruchami, po spełnieniu warunków, będą w 2023 r. ich obniżki, w stopniowych krokach po 25 pb. W odpowiednich okolicznościach obniżka mogłaby nastąpić już we wrześniu. (PAP Biznes)

tus/ gor/

udostępnij: