DZIEŃ NA FX/FI: Erozłoty w trendzie bocznym, ale możliwy lekki wzrost kursu w pobliże 4,48

W najbliższych dniach eurozłoty powinien utrzymywać się w trendzie bocznym, ale nie można wykluczyć lekkiego wzrostu kursu EUR/PLN w pobliże 4,48 - oceniają ekonomiści. Potencjał do dalszego spadku krótkiego końca krzywej SPW jest ograniczony.

"Notowania złotego powinny stabilizować się w rejonie obecnych poziomów z asymetrycznym ryzykiem osłabienia się polskiej waluty w przypadku słabszych od oczekiwań odczytów z polskiej gospodarki za czerwiec, które zostaną opublikowane pod koniec tygodnia. Stąd oczekujemy w nadchodzących dniach nieznacznego wzrostu kursu EUR/PLN w pobliże 4,48 oraz korekty na kursie USD/PLN w kierunku psychologicznego poziomu 4,00" - oceniają ekonomiści PKO BP.

"Kurs EUR/PLN i jego obraz oscylowania wokół 4,44 nie powinien ulec zmianie dziś, ale i w całym tygodniu" - prognozują ekonomiści Banku Millennium.

W ocenie ekonomistów ING Banku Śląskiego, w tym tygodniu zachowanie złotego powinno zależeć od kierunku na EUR/USD.

"Uważamy, że po dzisiejszych danych z USA ponownie pojawi się umiarkowana presja na złotego, a EUR/PLN wróci bliżej 4,50. Do sprzedaży złotego zachęca brak pozytywnej reakcji PLN na osłabienie dolara w ubiegłym tygodniu. Nie pomogą też publikowane w tym tygodniu dane, choć to efekt zdecydowanie drugorzędny. Zejście EUR/PLN istotnie poniżej 4,40 w najbliższych miesiącach staje się coraz mniej prawdopodobne" - napisali ekonomiści w porannym raporcie.

Dane o sprzedaży detalicznej w USA za czerwiec zostaną opublikowane o godz. 14.30.

RYNEK DŁUGU

"Ani we wtorek, ani w dalszej części tygodnia nie zaplanowane zostały wydarzenia, które miałyby potencjał do wyraźniejszej zmiany nastrojów na globalnym rynku długu. Krajowe oczekiwania na obniżki stóp na poziome 125 pb. w 2023 r. nie uległy w poniedziałek zmianie, co może sugerować ograniczony potencjał do dalszego spadku krótkiego końca krzywej" - napisano w raporcie PKO BP.

"Analizując wypowiedzi przedstawicieli RPP widać wyraźnie, że nie ma miejsca na obniżki przekraczające w tym roku 75-100 pb. Lokalne czerwcowe dane, które poznamy w najbliższych dniach, będą sprzyjać luzowaniu polityki pieniężnej w Polsce, ale nie aż tak radykalnemu jak wycenia to rynek. Krótkoterminowo wpływ rynków bazowych powinien być neutralny" - dodano.

Z kolei zdaniem ING, dla SPW istotne będą ruchy na rynkach bazowych.

"Zachowanie SPW w tym tygodniu powinno głównie zależeć od rynków bazowych. Dane z kraju prawdopodobnie wpiszą się w scenariusz obniżek stóp NBP po wakacjach, ale rynek i tak wycenia zdecydowanie większe cięcia stóp niż sugerował prezes NBP. Na razie nie zapowiada się jednak na dużą przecenę SPW, bo popyt z kraju i zagranicy jest mocny" - napisano w raporcie ING.

(PAP Biznes)

pat/ osz/