W USA ceny ropy na drodze do zakończenia tygodnia ze wzrostem po raz czwarty z rzędu
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną i są na drodze do zakończenia czwartego z rzędu tygodnia ze wzrostem. Analitycy wskazują, że zacieśnienie po stronie podaży przeważa nad obawami o popyt.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 76,46 USD, wyżej o 1,08 proc. W tym tygodniu ceny WTI wzrosły o 1,1 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na wrzesień wyceniana jest po 80,44 USD za baryłkę, wyżej o 1 proc.
Vishnu Varathan, szef ds. ekonomii i strategii w Azji w Mizuho Bank powiedział, że oznaki niższej produkcji od producentów takich jak Arabia Saudyjska i Rosja oraz spadające zapasy w USA wspierają ceny ropy, ale ryzyko twardego lądowania gospodarki studzi optymizm na rynkach.
Analitycy wskazują, że ropa naftowa rośnie od końca czerwca wobec oznak, że rynek się zacieśnia. Słabe ożywienie w Chinach było w tym roku głównym hamulcem popytu, podobnie jak agresywna polityka pieniężna Rezerwy Federalnej.
Oczekuje się, że amerykański bank centralny podniesie stopy procentowe w przyszłym tygodniu, a szanse na kolejną podwyżkę nieznacznie wzrosły po opublikowanych w czwartek danych o liczbie nowych bezrobotnych, które wskazywały na siłę rynku pracy.
„Chociaż spodziewamy się, że lipiec przyniesie ostatnią podwyżkę stóp Fedu w tym cyklu, nie sądzimy, aby bank centralny USA czuł się komfortowo sygnalizując tę zmianę. Wydaje się raczej, że bank centralny może chcieć utrzymać na razie swoje jastrzębie nastawienie” – stwierdzili w raporcie analitycy z TD Securities. (PAP Biznes)
kkr/ ana/
