DZIEŃ NA FX/FI: EUR/PLN może kierować się w stronę górnego ograniczenia trendu bocznego

W najbliższych dniach kurs EUR/PLN może kierować się w stronę górnego ograniczenia trendu bocznego - oceniają ekonomiści Banku Millennium. W połowie tygodnia rentowności SPW mogą ponownie zacząć rosnąć.

"Mimo, iż kurs EUR/PLN od około 1,5-miesiąca porusza się w ramach szerokiego przedziału 4,40 – 4,48, to mnogość potencjalnych impulsów tego tygodnia pozwala sądzić, że w najbliższych dniach może dojść do naruszenia wspomnianych barier. Ubiegły tydzień i rozbudowany zestaw krajowych danych makroekonomicznych pokazał, że polska waluta pozostaje wręcz niewrażliwa na lokalne impulsy. Dominuje wpływ sentymentu globalnego i regionalne trendy. Jak wspomnieliśmy w najbliższych dniach mogą one natomiast ulegać dynamicznym zmianom" - oceniają ekonomiści Banku Millennium.

"Za najważniejsze wydarzenia uznajemy wyniki posiedzeń Fed i EBC. Uważamy, iż większe prawdopodobieństwo niespodzianki towarzyszy narracji Fed, gdyż poza lipcową podwyżką rynek nie oczekuje już kontynuacji zacieśniania monetarnego. Co więcej, trudno naszym zdaniem będzie o bardziej jastrzębią narrację EBC niż ta zaprezentowana w czerwcu. Efektem może być zatem presja na umocnienie dolara, która historycznie skutkowała przeceną walut rynków wschodzących. Tym bardziej, iż poniedziałkowe dane dotyczące indeksów koniunktury w strefie euro przynoszą negatywne zaskoczenia" - dodają.

Millennium prognozuje, że kurs EUR/PLN będzie kierował się w stronę górnego ograniczenia trendu bocznego w ślad za próbami mocniejszego rozegrania dolara.

"W ślad za oczekiwaną niewielką przeceną złotego i spodziewanym umocnieniem dolara wzrost w tym tygodniu powinna zanotować para USD/PLN. Kurs powrócił już powyżej psychologicznej bariery 4,0 i kierować się powinien w stronę poziomu 4,05" - prognozują ekonomiści Millennium.

RYNEK DŁUGU

"Dochodowość krajowych obligacji pozostaje w trendzie zniżkowym. Ubiegłotygodniowa korekta okazała się być płytka i chwilowa. Jak pokazał przykład piątkowego przetargu sprzedaży obligacji skarbowych przez Ministerstwo Finansów, popyt na polski dług pozostaje silny i nie znalazł zaspokojenia w ofercie (podstawowej) 8 mld PLN. Z tego tytułu wejście w nowym tydzień powinnno przynieść dalsze, choć już niewielkie zniżki dochodowości wzdłuż całej krzywej" - napisano w raporcie Millennium.

"W połowie tygodnia liczymy jednak na ponowny ruch w górę rentowności, co będzie wynikiem w naszej ocenie możliwie jastrzębiego nastawienia Fed, a także EBC oraz zbyt agresywnego zdyskontowania rychłego cyklu luzowania monetarnego w Polsce. Rynek zdyskontował bowiem około 100 pkt. baz. spadku stóp procentowych tylko w tym roku, co w naszej ocenie jest zbyt wygórowanymi oczekiwaniami. Tym bardziej, iż część członków RPP jasno formułuje oczekiwania stopniowych tj. 25 pkt. baz. cięć kosztu pieniądza" - dodano.

Zdaniem ekonomistów, zakres ruchu zwyżkowego nie powinien być jednak duży.

"Wciąż niezrealizowane są ponadto tegorocznego potrzeby pożyczkowe, które po nowelizacji budżetu zaspokojone są obecnie w około 88 proc., co także sprzyjać powinno niewielkiemu wzrostowi dochodowości. Zakres ruchu zwyżkowego nie powinien być jednak duży, gdyż nadrzędny trend spadkowy wynikający z perspektyw krajowej, ale i zagranicznej polityki pieniężnej pozostaje obowiązujący" - napisano.

(PAP Biznes)

pat/ osz/