DZIEŃ NA FX/FI: EUR/PLN zmierza w kierunku 4,42; po FED i EBC możliwe zwyżki rentowności SPW

Złoty umacnia się do EUR w kierunku 4,42, jednak między 4,40 a 4,42 popyt na walutę może się wyczerpać. Na krajowym rynku długu trwa wyczekiwanie na posiedzenie FED i EBC, po których jest szansa na zwyżki rentowności długich papierów – uważa Piotr Popławski z ING BSK.

„Mamy stopniowe dalsze umocnienie dolara, oceniamy że w stosunku do euro amerykańska waluta może dojść do poziomu około 1,10. Jest to efekt fatalnych PMI ze strefy euro. To decydujący czynnik, który będzie wspierał spadek EUR/USD przed posiedzeniami EBC i FED” – powiedział PAP Biznes Piotr Popławski.

„Na złotym widzimy próby zepchnięcia EUR/PLN poniżej tegorocznych dołków, czyli okolic 4,42. Podejrzewam, że między 4,40 a 4,42 ten popyt po raz kolejny się wyczerpie. Byliśmy w tych okolicach już parę razy i wyraźnie widać, że inwestorzy nie są już przekonani do zakupów złotego na dużą skalę przy tak niskim poziomie” – dodał.

Jego zdaniem, być może sektor publiczny na tych poziomach nie chce już sprzedawać swoich walut na rynku, tylko woli to robić w NBP.

"Według badań NBP opłacalność eksportu jest na poziomie EUR/PLN 4,30 i dalsze umocnienie złotego to ryzyko dla koniunktury, szczególnie wobec słabnących gospodarek strefy euro” – powiedział Piotr Popławski.

RYNEK DŁUGU

Popławski poinformował, że obecnie nie ma dużych zmian na długim końcu krzywej rentowności.

"Więcej prawdopodobnie zadzieje się po posiedzeniach FED i EBC. Znaczenie będą miały nie tyle same decyzje, które były już mocno komunikowane – będziemy mieli podwyżki stóp – ale komunikaty. Po FED i EBC liczymy na jakieś odbicie w górę rentowności długich papierów w kraju i za granicą. Na krótkim końcu cały czas trwa wzrost w związku z tym, że rynek wyceniał bardzo agresywną ścieżkę obniżek stóp NBP. Naszym zdaniem, FED i EBC to będą okazje, by podciągnąć do góry rentowności” – powiedział ekonomista.

"Jeśli chodzi o prognozy na przyszły miesiąc, szczególnie dotyczące CPI, to szacujemy, że znów dosyć mocna będzie dezinflacja, a co za tym idzie, w najbliższym czasie mogą powrócić spadki dochodowości na całej krzywej, szczególnie na krótkim końcu" - dodał.

(PAP Biznes)

pam/ osz/