DZIEŃ NA FX/FI: Na rynkach względnie stabilnie po decyzjach głównych banków centralnych

Na rynkach względnie stabilnie po decyzjach głównych banków centralnych i komentarzach prezesów Fed i EBC.

"Za nami decyzje Fed i Europejskiego Banku Centralnego. Okres podwyższonej zmienności m.in. eurodolara może jednak utrzymać się dziś i w kolejnych dniach, gdyż konkluzją wspomnianych posiedzeń było uzależnienie przyszłych decyzji banków od napływających danych. Tych natomiast nie zabraknie w piątek. Dziś poznamy bowiem m.in. odczyty inflacyjne z USA i Niemiec, które – w zależności od wymowy – mogą przekładać się na wycenę rynkowych aktywów. Złoty natomiast konsekwentnie zachowuje spokój poruszając się wokół poziomu 4,44 z odchyleniem +/- 4 grosze (obecnie 4,42), co nie powinno się zmienić w kolejnych dniach" - oceniają analitycy Banku Millennium.

Fed podniósł w środę stopy proc. w USA do poziomu 5,25-5,50 proc. Fed podał, że dodatkowe zaostrzenie polityki monetarnej będzie zależało od danych makro. Decyzja o stopach procentowych była zgodna z oczekiwaniami rynku i została podjęta jednogłośnie. W obecnym cyklu zacieśniania polityki monetarnej Fed podniósł stopy proc. łącznie o 525 pb. Stopy proc. w USA są najwyższe od 2007 roku.

Wypowiedzi szefa Fedu Jerome'a Powella podczas konferencji po posiedzeniu zostały odebrane przez rynki jako jastrzębie.

Z kolei w czwartek Rada Prezesów EBC podniosła stopę podstawowych operacji refinansujących, kredytu i depozytu o 25 pb. do odpowiednio: 4,25 proc., 4,50 proc. i 3,75 proc. EBC podał, że chce, by stopy proc. były na wystarczająco restrykcyjnym dla gospodarki poziomie.

Czwartek na krajowym długu przyniósł niewielkie zmiany rentowności, podobne jak to miało miejsce w przypadku papierów z regionu CEE-3 oraz z europejskich rynków bazowych.

"Presja na wzrost rentowności długu z rynków bazowych może wkrótce wygasać, a w takim otoczeniu polskie obligacje wspierane oczekiwaniami na tegoroczne obniżki stóp mogą w najbliższych dniach zmierzać w kierunku niższych rentowności" - piszą analitycy PKO BP w porannej nocie.

(PAP Biznes)

map/ osz/