Przejdź do treści

udostępnij:

Odczyt inflacji w VII zbliżony do oczekiwań; w kolejnych miesiącach tempo spadku CPI może wyhamować (opinia)

Odczyt inflacji za lipiec był zbliżony do oczekiwań rynkowych - CPI wyniósł 10,8 proc. rdr wobec prognoz na poziomie 10,9 proc. W kolejnych miesiącach tempo spadku wskaźnika CPI może wyhamować - oceniają ekonomiści w komentarzach po danych GUS.

Według szybkiego szacunku GUS ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2023 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 10,8 proc., a w stosunku do poprzedniego miesiąca obniżyły się o 0,2 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes oczekiwali, że CPI w lipcu wyniesie 10,9 proc. rdr i -0,1 proc. mdm.

 

 

POLSKI INSTYTUT EKONOMICZNY (Twitter):

 

"Inflacja spadła w lipcu z 11,5 do 10,8 proc. Najbardziej spadają ceny na paliwa – w lipcu były one o 15,5 proc. niższe niż rok temu. Ceny na żywność oraz nośniki energii również wykazują się mniejszym wzrostem – 15,6 i 16,7 proc. odpowiednio. W najbliższych miesiącach spodziewamy się słabszego spadku inflacji. Niższe oczekiwania inflacyjne będą pozytywnie wpływać na poziom cen – w lipcu prawie 70 proc. respondentów uważa, że ceny będą rosły wolniej albo w takim samym tempie".

 

W 2024 roku inflacja będzie się utrzymywać na dość wysokich poziomach – prognozujemy, że na koniec roku wyniesie ona 7,9 proc. Rynkowe prognozy są jednak nieco bardziej optymistyczne – Focus Economics wskazuje, że ten wskaźnik wyniesie 6,2 proc.".

 

 

PIOTR BARTKIEWICZ, BANK PEKAO:

 

"Generalnie w ostatnim czasie odczyty inflacji zaskakują in minus, odczyty są niższe od prognoz, są spore szanse, że ten wzorzec będzie kontynuowany. Na razie mamy mało informacji o samym lipcu. Widzimy, że ceny żywności ukształtowały się poniżej naszych założeń, inflacja bazowa okazał się być nieco niższa od naszej prognozy. Te dwie kategorie weszły w mocne trendy spadkowe i to może być kontynuowane w sierpniu. Natomiast to, co nam namieszało, to kwestia cen paliw - tutaj można się spodziewać wzrostów w sierpniu. Ostatecznie to, czy inflacja w sierpniu będzie jednocyfrowa to się dopiero okaże - będziemy musieli przeprowadzić bardziej szczegółowe analizy".

 

 

MBANK (Twitter):

 

"Inflacja w lipcu zwolniła do 10,8 proc. rdr (poprzednio 11,5 proc.). Szoł skrada jednak spadek cen w ujęciu miesięcznym o 0,2 proc. To taka prawie normalna wartość jak na ten miesiąc, bo tu rządzi żywność. Inflacja bazowa spadła z 11,1 proc. rdr w okolice 10,7 proc. rdr.

 

Miary rozpędzenia inflacji bazowej nie są już na szalonych poziomach. Wciąż to jednak okolice 6 proc. w ujęciu rocznym. Ważne jest również to, że postęp się zatrzymał. Presja inflacyjna jest na poziomie tej z 2021 roku. Okres podbitki szokami wojennymi za nami".

 

 

PKO BPO (Twitter):

 

"Inflacja CPI w lipcu spadła do 10,8 proc. rdr z 11,5 proc. rdr w czerwcu, niżej od prognoz. W ujęciu mdm mamy pierwszy spadek od lutego 2022, a wykluczając efekt podatkowy - od sierpnia 2020. Teraz wszystkie oczy są skierowane na wynik za sierpień – wg nas inflacja będzie nieznacznie, ale powyżej 10 proc. rdr.".

 

 

ING BANK ŚLĄSKI (Twitter):

 

"W lipcu inflacja spadła do 10,8 proc. rdr z 11,5 proc. Jesteśmy na ścieżce do jednocyfrowego odczytu w sierpniu. Ustępują zewnętrzne szoki. Kraje wschodzące już tną stopy (Chile, Węgry). NBP dołączy we wrześniu. Czy to ostatecznie wygrana wojna? Niekoniecznie". (PAP Biznes)

 

pat/ gor/

udostępnij: