DZIEŃ NA FX/FI: Złoty walczy z barierą 4,40/EUR, w tle odczyty PMI; SPW mogą się umacniać

Złoty może przejściowo umacniać się, testując 4,40/EUR, choć ruch może okazać się nietrwały, przy słabszym odczycie krajowego PMI za lipiec - wskazują ekonomiści w porannych raportach. Na SPW możliwa jest stopniowa kontynuacja spadków rentowności, z przerwami na trend boczny.

"Wtorek zdominowany zostanie przez publikację indeksów koniunktury (PMI i ISM) dla krajów UE i USA. O ile w przypadku strefy euro dane mają charakter finalny i niewiele powinny różnić się od wstępnych szacunków, o tyle w przypadku Polski jest to pierwszy odczyt wskaźnika. Spodziewane pogorszenie warunków w sektorze wytwórczym powinno studzić zapędy kursu EUR/PLN do zejścia poniżej poziomu 4,40" - oceniają ekonomiści Banku Millennium w porannej nocie, wysłanej przed odczytem PMI dla Polski.

"(...) zważywszy na obowiązujące trendy w regionie oraz bliskość istotnej bariery technicznej (4,40) uważamy, iż kurs EUR/PLN przejściowo spróbuje zejścia na nieco niższe poziomy. Ruch ten okaże się jednak nietrwały" - dodali.

Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w lipcu wyniósł 43,5 pkt. wobec 45,1 pkt. w czerwcu. To najniższy odczyt od grudnia 2022 r.

Do godz. 10.00 napłyną dane o PMI w przemyśle w krajach strefy euro, oraz finalne (punkt 10.00) dla całego obszaru walutowego.

Odczyt PMI z USA napłynie o godz. 15.45, a dane o aktywności ISM w przemyśle o godz. 16.00.

Ekonomiści Banku Pekao oceniają, że na spokojnym, wakacyjnym rynku "siła grawitacji" ściąga jednak EUR/PLN w dół.

"Teraz jesteśmy świadkami testowania 4,40, ale nie jest to najważniejszy poziom wsparcia. Najważniejszym jest 4,37 i jego złamanie będzie miało nie tylko znaczenie techniczne i ekonomiczne, ale również psychologiczne. Wyznaczy bowiem powrót do poziomów znanych sprzed pandemii (i tym samym w pewnym sensie powrót do świata sprzed pandemii)" - napisano w porannej nocie.

RYNEK DŁUGU

Stratedzy PKO BP wskazują w porannym raporcie, że skoro druga połowa lipca br. upłynęła pod znakiem korekcyjnych wzrostów rentowności krajowych papierów, to poniedziałkowy impuls ze strony niższych odczytów CPI może tą korektę kończyć.

"Tym samym dobre nastroje wokół krajowego długu mogą się utrzymać co najmniej do drugiej części bieżącego tygodnia, kiedy to wzrośnie oddziaływanie czynników z rynków bazowych w związku z publikacjami istotnych danych makro w najbliższy czwartek i piątek (PMI i ISM usługowe oraz miesięczne dane z rynku pracy z USA). W takim otoczeniu najbliższe dni na krajowych SPW mogą upłynąć pod znakiem presji na niższe rentowności, które kierować się będą w okolice lipcowych minimów. Należy jednak pamiętać, iż rynek sporo ma już w cenach i tym samym trend powinien być łagodny, a budowanie lokalnych trendów bocznych jest całkiem prawdopodobne" - dodali.

W trakcie poniedziałkowej sesji główne benchmarki SPW umocniły się o 6-10 pb., mocniej na krótkim końcu krzywej.

(PAP Biznes)

tus/ gor/