Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA GPW: Na GPW dominują spadki; sesje za Oceanem mogą rozstrzygnąć, czy nastąpi korekta

We wtorek od początku notowań na warszawskiej giełdzie spadają wszystkie główne indeksy. Zdaniem analityków, na rynku może pojawić się sygnał rozpoczęcia korekty. Ostatecznie rozstrzygnie o tym zakończenie sesji w Stanach.

"Dziś zarówno na rynku warszawskim, jak i w Europie oraz za Oceanem widać wzrost podaży. U nas zniżkują praktycznie wszystkie indeksy, przy czym najmocniej WIG20" - powiedział PAP Biznes Przemysław Smoliński, analityk BM PKO BP.

"Po jednej spadkowej sesji trudno mówić o silnych sygnałach sprzedaży, ale rozpoczęcie korekty wydaje się prawdopodobne. WIG20 już od kilku sesji zwyżkował z coraz większym trudem. Widać było pewne zmęczenie inwestorów dotychczasowymi wzrostami" - dodał.

Jak powiedział, podobnie jest na rynku amerykańskim, gdzie w drugiej połowie ubiegłego tygodnia na S&P 500 pojawiła się długa czarna świeca.

"Dopóki nie wyjdziemy powyżej jej maksimum, to nieco więcej przemawia za rozpoczęciem korekty niż za kontynuacją trendu wzrostowego. Z drugiej strony, obecnie brak konkretnych sygnałów sprzedaży. Być może dzisiejsza sesja przyniesie rozstrzygnięcie w tej kwestii. Jeśli za Oceanem rynki silnie by spadły, to myślę, że moglibyśmy mieć do czynienia właśnie z sygnałem rozpoczęcia korekty" - powiedział Przemysław Smoliński.

Dodał, że ewentualna korekta mogłaby trwać kilka tygodni.

"Mówiłbym tu na razie o krótkoterminowym, 2-3 tygodniowym ruchu. Na pewno w średnim terminie mamy obecnie rynek wzrostowy, zarówno na giełdzie amerykańskiej jak i warszawskiej. Po jednej nieco słabszej sesji trudno mówić o trwałym odwróceniu tendencji na spadkową, a na razie tylko o rozpoczęciu krótkoterminowej korekty. Trzeba jednak trzymać rękę na pulsie i obserwować, co wydarzy się za kilka tygodni. Można powiedzieć, że dzisiaj jedynie zapaliło nam się ostrzegawcze, żółte światełko" - powiedział.

Analityk zwrócił uwagę, że we wtorek negatywnie wybija się indeks WIG Banki. Około godziny 16.30 indeks ten zniżkuje o 1,27 proc.

"WIG Banki dosyć silnie zwyżkował przez ostatnie miesiące, ale podobnie jak w przypadku WIG20 już od pewnego czasu widać było osłabienie dynamiki wzrostów. W związku z tym, dzisiejsza sesja z technicznego punktu widzenia nie jest zaskoczeniem" - powiedział Przemysław Smoliński.

Jak zauważył Przemysław Smoliński, pozytywnie wyróżnia się WIG Informatyka. Jego zdaniem, wśród komponentów tego indeksu warto zwrócić uwagę na LiveChat, który na spadającym rynku próbuje ustanowić nowe maksima.

Akcje Live Chat rosną około 16.30 godziny o 3,65 proc.

W WIG20 od rana najmocniej zniżkują akcje CD Projekt. O 16.30 notowane są po cenie o 1,8 proc. niższej od poniedziałkowego zamknięcia.

"W ciągu ostatnich miesięcy kurs spółki poszedł w górę z ok. 100 zł do ok. 170 zł. W związku z tym, jego dzisiejszy spadek nie jest dramatyczny, a jeśli spojrzeć na wolumen, to wręcz niewielki. Nie doszukiwałbym się tutaj głębszych powodów tej przeceny" - powiedział Przemysław Smoliński.

Ok. godz. 16.30 WIG20 spada o 0,37 proc. do 2.185,8 pkt., a WIG idzie w dół o 0,27 proc. do 72.072,24 pkt. mWIG40 spada o 0,24 proc. do 5.339,5 pkt., a sWIG80 zniżkuje o 0,16 proc. do 21.914,5 pkt.

Obroty na szerokim rynku wynoszą 715,5 mln zł.

We wtorkowe popołudnie na rynkach światowych dominują negatywne nastroje.

Po godzinie 16.00 S&P spadał o 0,3 proc., a Nasdaq zniżkował o 0,44 proc. Spadały także: DAX (o 0,94 proc.), CAC (o 0,88 proc.) i FTSE (o 0,22 proc.).

W poniedziałek sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów. S&P 500 i Nasdaq zanotowały w lipcu piąty z rzędu zwyżkowy miesiąc. W lipcu indeks S&P 500 zyskał 3,1 proc., co daje mu piąty zwyżkowy miesiąc z rzędu. Wcześniej indeks ten miał serię siedmiu wzrostowych miesięcy do sierpnia 2021 roku. W skali całego miesiąca Nasdaq zyskał około 4,1 proc., co jest również dla tego indeksu piątym z rzędu wzrostowym miesiącem. Z kolei Dow zyskał w lipcu prawie 3,4 proc. W tym miesiącu indeks zanotował serię 13 wzrostowych dni z rzędu, co było najdłuższą taką serią od 1987 roku. (PAP Biznes)

pam/ asa/

udostępnij: