Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA GPW: Spadki na GPW wyhamowały; istotnym wsparciem dla WIG20 poziom ok. 2.100 pkt

W czwartek warszawska giełda kontynuowała spadki, jednak ich skala była mniejsza niż w środę. Zdaniem analityków, jest to jedynie korekta w trendzie wzrostowym. Istotnym poziomem wsparcia dla WIG20 jest 2.100-2.110 pkt.

"Na warszawskim parkiecie mamy kontynuację spadków, widać, że informacja o obniżce ratingu USA była pretekstem do realizacji zysków. Po okresie wzrostów na naszym parkiecie, jak również na giełdach amerykańskich, które doprowadziły do wykupienia rynków, informacja o obniżce ratingu wpasowała się w scenariusz korekty, schłodzenia sentymentu. Moim zdaniem jest to korekta w trendzie wzrostowym, bo po większym spadku wczoraj, dziś mamy już lekką poprawę nastrojów. Z punktu widzenia technicznego, nie ma sygnału do odwrócenia długoterminowego trendu" - powiedział PAP Biznes Michał Krajczewski z BM BNP Paribas.

Agencja Fitch obniżyła we wtorek długoterminowy rating Issuer Default Rating (IDR) dla USA do poziomu "AA+" z "AAA" wcześniej, z powodu rosnących problemów rządu amerykańskiego z zarządzaniem długiem.

W trakcie czwartkowej sesji WIG20 spadł poniżej poziomu 2.140 pkt, ale zdaniem Michała Krajczewskiego ma to raczej niewielkie znaczenie z punktu widzenia analizy technicznej.

"Był to co prawda pewien poziom wsparcia dla indeksu, ale moim zdaniem istotniejszym wsparciem będzie poziom 2.100-2.110 pkt." - dodał.

Analityk BNP Paribas zwrócił uwagę, że na rynek akcji może mieć wpływ silny wzrost rentowności obligacji amerykańskich.

"10-letnie obligacje amerykańskie są blisko ubiegłorocznych maksimów, a wtedy wzrost rentowności mocno przekładał się na spadki na giełdach. Teraz takiej relacji nie mamy, ale może to być jakiś czynnik ryzyka" - powiedział Michał Krajczewski.

Po silnie spadkowej sesji w środę, w czwartek na warszawskim parkiecie kontynuowana była wyprzedaż. Przez niemal całą sesję indeks WIG20 znajdował się poniżej środowego zamknięcia, osiągając w trakcie notowań minimum na poziomie ok. 2.120 pkt. Tuż przed zamknięciem indeks przez chwilę wyszedł na plus, jednak ostatecznie, na zamknięciu kurs WIG20 spadł o 0,05 proc., do 2.141,81 pkt.

mWIG40 zniżkował o 0,12 proc., do 5.258,65 pkt, sWIG80 spadł o 0,48 proc., do 21618,02 pkt, a WIG zniżkował o 0,09 proc., do 70.751,10 pkt.

Wśród blue chipów najmocniej, o 4,14 proc., potaniały akcje LPP. Akcje JSW spadły o 1,43 proc., a PGE o 1,13 proc.

Na początku notowań jednym z liderów spadków w WIG20 były Kęty, których akcje zniżkowały nawet o ponad 2 proc. Był to efekt publikacji wyników za drugi kwartał, które okazały się niższe niż rok wcześniej. Ostatecznie, na zamknięciu, spadek wyniósł 0,44 proc.

Kęty podały w środę po południu, że grupa osiągnęła w drugim kwartale 2023 r. 1,34 mld zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży, 240,1 mln zł zysku EBITDA, 195,2 mln zł EBIT oraz 151,3 mln zł zysku netto. Zysk netto j.d. wyniósł ok. 151 mln zł, wobec szacowanych wcześniej 145 mln zł zysku. Był jednak znacznie niższy od zysku j.d. osiągniętego rok wcześniej, który wyniósł w tamtym okresie 246 mln zł.

Na akcjach Allegro panowała duża zmienność. Po tym, jak w środę ich kurs spadł na zamknięciu o 4,77 proc., w czwartek od początku notowań spółka znów zniżkowała, o około 1 proc., ale już po godzinie 11.00 wyszła na plus i zaczęła odrabiać straty. Ostatecznie, na zamknięciu kurs akcji wzrósł o 1,75 proc.

Lepiej od Allegro radziły sobie tylko akcje CD Projekt, które w pierwszej połowie tego tygodnia notowały spadki. W czwartek przez większą część sesji papiery spółki były notowane na plusie i na zamknięciu kosztowały o 2,13 proc. więcej niż w środę.

Przed rozpoczęciem czwartkowej sesji wyniki za drugi kwartał 2023 r. opublikowały: Bank Pekao SA i ING Bank Śląski.

Zysk netto grupy Banku Pekao SA w drugim kwartale 2023 roku wzrósł do 1.693 mln zł z 468 mln zł rok wcześniej. Zysk banku okazał się 3 proc. powyżej oczekiwań rynku, który spodziewał się, że wyniesie on 1.648 mln zł. Mimo to, akcje Pekao SA zniżkowały, kończąc sesję spadkiem o 0,13 proc.

Znacznie lepiej inwestorzy zareagowali na wyniki ING Banku Śląskiego, którego akcje wchodzą w skład indeksu mWIG40. Bank podał, że zysk netto grupy w drugim kwartale 2023 roku wzrósł do 1.099,4 mln zł z 573 mln zł rok wcześniej. Wynik okazał się 8 proc. wyższy od oczekiwań rynku na poziomie 1.017 mln zł.

Od początku notowań akcje ING rosły o 3-4 proc., a na zamknięciu kosztowały o 4,29 proc. więcej niż dzień wcześniej. Były to najmocniejsze akcje w indeksie mWIG40 podczas czwartkowej sesji.

Bardzo słabą sesję ma za sobą Arctic Paper, którego akcje wchodzą w skład indeksu sWIG80. Spółka zakończyła dzień spadkiem aż o 12,34 proc.

Spółka podała przed sesją szacunkowe wyniki za drugi kwartał. Arctic Paper spodziewa się, że osiągnie skonsolidowany przychód ze sprzedaży na poziomie ok. 836 mln zł, a EBITDA na 60-70 mln zł. Analitycy ankietowani przez PAP Biznes oczekiwali 903-908,4 mln zł przychodów i 96,6-130 mln zł EBITDA.

W trakcie czwartkowych notowań na GPW napłynęło szereg danych.

O godzinie 10.00 podano w II wyliczeniu, że indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze usług strefy euro, przygotowywany przez S&P Global, wyniósł w lipcu 50,9 pkt. wobec 52,0 pkt. w poprzednim miesiącu. Wstępnie szacowano wskaźnik na 51,1 pkt.

Godzinę później europejski urząd statystyczny Eurostat poinformował, że ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) w strefie euro spadły o 0,4 proc. w czerwcu, licząc miesiąc do miesiąca, a rok do roku spadły o 3,4 proc. Analitycy szacowali: mdm -0,3 proc., a rdr -3,2 proc.

Oczy inwestorów zwócone były także na informacje z banków centralnych: Banku Anglii i Narodowego Banku Czech.

Bank Anglii poinformował o godzinie 13.00, że podniósł główną stopę procentową o 25 pb. do 5,25 proc. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberga spodziewali się podwyżki o 25 pb. Stopy proc. w Wielkiej Brytanii są najwyższe od 2008 r.

Natomiast Narodowy Bank Czech utrzymał główną stopę procentową na poziomie 7 proc. Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewali się takiej decyzji banku. To ósme posiedzenie z rzędu, na którym bank pozostawił stopy proc. bez zmian. Stopy proc. w Czechach są na najwyższym poziomie od 1999 r.

Na rynku pojawiły się także dane z USA. O godzinie 14.30 Departament Pracy USA podał, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 227 tys. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 225 tys. wobec 221 tys. poprzednio.

Około godziny 16.00 podano w II wyliczeniu, że indeks PMI, określający koniunkturę w amerykańskim sektorze usługowym przygotowywany przez S&P Global, wyniósł w lipcu 52,3 pkt. wobec 54,4 pkt. w poprzednim miesiącu. Wstępnie szacowano 52,4 pkt. Jak podano także, indeks PMI composite w USA wyniósł w lipcu 52 pkt. wobec 53,2 pkt. w poprzednim miesiącu. Wstępnie szacowano 52 pkt.

Departament Handlu USA poinformował, że zamówienia w przemyśle amerykańskim w czerwcu wzrosły o 2,3 proc. mdm. Analitycy szacowali, że zamówienia wzrosną o 2,3 proc. mdm. Natomiast zamówienia na dobra trwałe w USA w czerwcu wzrosły o 4,6 proc. mdm wobec wstępnego odczytu na poziomie +4,7 proc. i +1,8 proc. miesiąc wcześniej.

Z kolei Instytut Zarządzania Podażą (ISM) podał, że wskaźnik ISM aktywności w usługach w USA w lipcu wzrósł do 52,7 pkt., wobec 53,9 pkt. w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 53 pkt. (PAP Biznes)

pam/ gor/

udostępnij: