Zaskakująca decyzja RPP nie jest pomocna w realizacji celu inflacyjnego - Millennium (opinia)
Zaskakująca decyzja RPP o obniżce stóp o 75 pb. osłabia polską walutę, co nie będzie pomocne w realizacji celu inflacyjnego - oceniają ekonomiści Banku Millennium. Ich zdaniem, można się obawiać, że cel inflacyjny nie stanowi już kotwicy nominalnej dla Rady Polityki Pieniężnej.
"Biorąc pod uwagę niespodziankę, a także nieczytelną funkcję reakcji RPP kreślenie przyszłych ruchów RPP obarczone jest dużą niepewnością. Niemniej przynajmniej na teraz wydaje nam się, że w tym roku, nie dojdzie już do dalszych obniżek stóp procentowych. Rada już dziś zrealizowała obniżki oczekiwane przez rynki finansowe do końca 2023 r. Kontynuacji łagodzenia warunków oczekujemy w roku 2024. Dzisiejsza decyzja oznacza zmniejszenie dysparytetu stóp procentowych między Polską i zagranicą, potencjalnie osłabiając popyt na złotego. Znalazło to odzwierciedlenie w osłabieniu złotego, który pod decyzji osłabił się względem euro i dolara (o ok. 1,6 proc.), co oczywiście nie jest pomocne w realizacji celu inflacyjnego" - napisano.
"Nasze oczekiwania dalszego łagodzenia polityki pieniężnej przenoszą się zatem na 2024 r. Wg planów budżetowych, nastąpi wówczas silny wzrost płacy minimalnej i zwiększenie transferów społecznych do gospodarstw domowych. W takich warunkach trudno, aby skala obniżek była duża. Dzisiejsza decyzja, naszym zdaniem, oddala realizację celu inflacyjnego. Obawiamy się, że nie stanowi on już kotwicy nominalnej dla Rady Polityki Pieniężnej. Wysoka inflacja sprzyja zmniejszeniu realnej wartości zadłużenia, poprawie niektórych dochodów budżetowych oraz zmniejsza relatywną cenę pracy, co sprzyja w utrzymaniu niskiego bezrobocia. Ma ona jednak konsekwencje redystrybucyjne – zmniejsza wartość realną zgromadzonego w pieniądzu majątku" - dodano.
RPP oceniła w komunikacie, że napływające w ostatnim czasie dane wskazują na mniejszą od wcześniejszych oczekiwań presję popytową, co będzie oddziaływać w kierunku szybszego powrotu inflacji do celu inflacyjnego NBP. Dodano, że biorąc pod uwagę te uwarunkowania – a także opóźnienia, z jakimi decyzje w zakresie polityki pieniężnej wpływają na gospodarkę – Rada dokonała dostosowania stóp procentowych NBP, które będzie sprzyjać realizacji celu inflacyjnego NBP w średnim okresie.
Według ekonomistów Millennium, trudno w pełni zgodzić się z przedstawionym uzasadnieniem.
"O ile inflacja obniża się, to w dużym stopniu wynika to z wygaśnięcia szoku na międzynarodowych rynkach surowcowych, znaczącej poprawy w łańcuchach dostaw oraz umocnienia w ostatnich miesiącach kursu złotego. Inflacja bazowa również się obniża, aczkolwiek wolno, co związane jest m.in. z bardzo niskim bezrobociem i nadal silną presją płacową w gospodarce. Natomiast za spadek PKB w dużym stopniu odpowiada zmiana zapasów, a konsumpcja gospodarstw domowych w II kw. 2023 nawet wzrosła kdk (po korekcji sezonowości). Popyt inwestycyjny także okazał się pozytywną niespodzianką. Opisany fragment nie stanowi zatem, naszym zdaniem, przekonującego argumentu za tak dużą skalą obniżki" - napisali ekonomiści.
RPP nieoczekiwanie obniżyła stopy procentowe o 75 pb., w tym referencyjną do 6,0 proc., podczas gdy rynek spodziewał się cięcia o 25 pb. do 6,50 proc. dla głównej stopy.
W czwartek 7 września o godz. 15.00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego. (PAP Biznes)
tus/ asa/
