DZIEŃ NA FX/FI: Pod koniec tygodnia EUR/PLN może wzrosnąć w pobliże 4,65

Pod koniec tygodnia notowania EUR/PLN mogą wzrosnąć w pobliże 4,65 - prognozują ekonomiści. W piątek dla rynku FX istotne będą popołudniowe dane z USA. Z kolei finalny odczyt inflacji z Polski powinien pozostać bez wpływu na polską walutę.

"Decyzja EBC została odczytana przez inwestorów jako niekorzystna dla złotego ze względu na malejącą różnicę pomiędzy poziomem stóp procentowych w Polsce a strefą euro, co w przypadku oczekiwanych przez rynek dalszych, dynamicznych obniżek stóp NBP oraz długiej pauzy EBC doprowadzi do dalszego pogorszenia dyferencjału tych stóp. Dodatkowo piątkowe dane z USA (produkcja przemysłowa, wskaźnik nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan) w przypadku kolejnych, mocnych odczytów mogą jeszcze bardziej wzmocnić dolara na szerokim rynku, pośrednio wywierając presję na złotego" - napisano w raporcie PKO BP.

"Stąd na zakończenie tygodnia oczekujemy wzrostu EUR/PLN w pobliże 4,65 oraz testowania przez USD/PLN osiągniętych we wtorek 5-miesięcznych szczytów w pobliżu 4,38" - dodano.

W czwartek Europejski Bank Centralny podniósł stopę podstawowych operacji refinansujących, kredytu i depozytu o 25 pb. do odpowiednio: 4,50 proc., 4,75 proc. i 4,00 proc. W komunikacie bank podał, że chce, by stopy proc. pozostały się na wystarczająco restrykcyjnym dla gospodarki poziomie tak długo, jak to będzie konieczne.

Dane o produkcji przemysłowej z USA zostaną opublikowane w piątek o godz. 15.15, a wskaźnik nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan - o godz. 16.00.

W ocenie ekonomistów Banku Millennium, złoty może się lekko umocnić.

"Zakładamy, iż dzisiejsza sesja przyniesie powrót do wzrostów na rynku eurodolara. Zadecydują o tym między innymi lepsze od oczekiwań dane dotyczące produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w Chinach, jak również wskazania techniczne. Kurs EUR/USD dotarł wczoraj do poziomu 1,0629, a więc dolnego ograniczenia 2-miesięcznego kanału spadkowego. Testem trwałości oczekiwanego spadku eurodolara będą popołudniowe dane z USA" - napisano w porannym raporcie banku.

"Wspomniany scenariusz wzrostu eurodolara powinien też w łagodny sposób wspierać wycenę złotego, choć nie oczekujemy, by kurs EUR/PLN mógł w trwały sposób zniżkować dziś poniżej poziomu 4,60. Krajowe dane o szczegółach inflacji w sierpniu powinny pozostać bez wpływu na polską walutę" - dodano.

W piątek Główny Urząd Statystyczny opublikuje finalne dane o inflacji CPI za sierpień. Według wstępnego szacunku, wskaźnik CPI wyniósł w ubiegłym miesiącu 10,1 proc. rdr i 0,0 proc. mdm.

RYNEK DŁUGU

"Publikowane w piątek ostateczne dane nt. inflacji w Polsce nie powinny zasadniczo zmienić pozytywnych nastrojów na krajowym rynku długu. Nie jest wykluczone, że sprowokują one dyskusje nt. tempa dezinflacji i wyzwolą kolejne wypowiedzi przedstawicieli RPP wspierające scenariusz dalszych obniżek stóp. Z ostatnich komentarzy wynika, że część przedstawicieli Rady widzi spadek inflacji do celu NBP już na przełomie 2024/2025, czyli szybciej niż przewiduje to projekcja makroekonomiczna" - napisano w raporcie PKO BP.

"Takie sygnały sprzyjać będą spadkowi krzywej dochodowości polskich obligacji w coraz dłuższych tenorach poniżej 5 proc." - dodano.

(PAP Biznes)

pat/ ana/