Ceny ropy w USA na plusach, ale ze spadkiem za cały tydzień

Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku zwyżkują, ale za cały tydzień są na niewielkich minusach. Inwestorzy analizują perspektywy dla popytu i podaży surowca.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 90 USD, wyżej o 0,44 proc.

Ropa Brent na ICE w dostawach na XI wyceniana jest po 93,52 USD za baryłkę, wyżej o 0,26 proc.

Ceny ropy są na dobrej drodze do niewielkiego tygodniowego spadku, po wzroście o ponad 10 proc. w poprzednich trzech tygodniach, w związku z obawami dotyczącymi ograniczonej globalnej podaży w związku z utrzymaniem cięć produkcji przez Organizację Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojuszników.

"Handel na rynkach pozostaje niepewny w obliczu przeciągania liny między obawami o podaż, wzmocnionymi przez rosyjski zakaz eksportu paliw, a obawami związanymi ze spowolnieniem popytu wynikającym z zaostrzania polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych i Europie. W przyszłości inwestorzy skoncentrują się na tym, czy cięcia w produkcji OPEC+ zostaną wprowadzone zgodnie z obietnicą i czy podwyżki stóp procentowych zmniejszą popyt” – powiedział Toshitaka Tazawa, analityk w Fujitomi Securities, prognozując, że cena WTI będzie wahać się w przedziale od około 90 do 95 dolarów.

"Bezlitosny wzrost notowań ropy naftowej w ciągu ostatnich kilku tygodni stracił impet, ale jak pokazała wczorajsza zmienność, faza konsolidacji może być trudna. Ciągła nerwowość związana z niestabilnością podaży może zapobiec znacznemu lub trwałemu wyhamowaniu cen” – powiedziała Vandana Hari, założycielka firmy doradczej Vanda Insights.

W czwartek Rosja tymczasowo zakazała eksportu benzyny i oleju napędowego do wszystkich krajów spoza kręgu czterech państw byłego Związku Radzieckiego, ze skutkiem natychmiastowym, aby ustabilizować krajowy rynek paliw. (PAP Biznes)

kkr/ osz/