DZIEŃ NA GPW: Kolejna spadkowa sesja; inwestorzy wyprzedawali akcje Pepco
W czwartek indeksy na GPW kontynuowały spadki. Przez całą sesję trwała wyprzedaż akcji Pepco, które staniały o niemal 21 proc. Zdaniem analityków, z technicznego punktu widzenia nie ma sygnału do zatrzymania spadku kursu Pepco, jednak duży wolumen podczas czwartkowych notowań sugeruje uspokojenie kursu podczas kolejnych sesji.
Na zamknięciu czwartkowej sesji WIG20 spadł o 0,75 proc., do 1.884,74 pkt, mWIG40 zniżkował o 0,46 proc., do 4.869,81 pkt, sWIG80 spadł o 1,43 proc., do 20.405,06 pkt, a WIG stracił 0,72 proc. i wyniósł 64.417,96 pkt.
"Wczorajsze złamanie psychologicznej bariery 1.900 pkt. było zaproszeniem na niższe poziomy i dziś rynek został zmuszony do testowania kolejnych wsparć, tym razem w rejonie 1890-1870 pkt. Końcówka sesji wskazuje, iż popyt zdołał wybronić WIG20 przed połamaniem kolejnej strefy, ale zamknięcie dnia w rejonie 1.885 pkt. nie zmienia układu, w którym podaż posiada przewagę techniczną. Na wykresie aktualne pozostały też wszystkie przeszłe wskazania zachęcające do spoglądania na południe. W praktyce stale obowiązuje zaproszenie do testowania psychologicznej bariery 1.800 pkt." - napisał Adama Stańczak, analityk DM BOŚ w komentarzu po sesji.
Negatywnym bohaterem sesji było Pepco, którego akcje zniżkowały od początku notowań, a skala spadku powiększała się. Na zamknięciu papiery spółki przecenione zostały o 20,73 proc., do 20,80 zł. Jest to największy spadek na szerokim rynku GPW. Spółka osiągnęła kolejne historyczne minimum. Pepco zadebiutowało w 2021 roku z ceną 42 zł za walor.
Tak duża przecena papierów spółki to efekt szeregu negatywnych informacji, które pojawiły się niedługo przed czwartkową sesją, m.in. sygnałów o słabszych przychodach w sierpniu i wrześniu oraz informacji o tym, że Anand Patel, dyrektor zarządzający marką Pepco, ustąpi ze stanowiska ze skutkiem natychmiastowym.
"Pepco od wielu miesięcy jest w trendzie spadkowym, w związku z tym kontynuacja ruchu w dół nie jest zaskoczeniem. Spadków można się było spodziewać, choć może nie o takiej dynamice, jest ona skutkiem negatywnych dla spółki informacji" - powiedział PAP Biznes Przemysław Smoliński, analityk BM PKO BP.
"Możemy spodziewać się kontynuacji ruchu w dół. Z analizy technicznej nie da się przewidzieć zasięgu tego ruchu. Konkretnych sygnałów zakończenia tego trendu lub korekty nie ma, ale moim zdaniem warto poczekać na kolejne sesje i zobaczyć co się będzie działo. Dzisiaj na akcjach spółki mamy bardzo duży wolumen i ogromną zmienność, a czasami przy tak dużym wolumenie i zmienności następuje oczyszczenie i na kolejnych sesjach dochodzi do zmian - czy to przejścia w konsolidację, czy to korekcyjnego odbicia, czy nawet zmiany trendu" - dodał.
Pepco Group zakłada, że bazowa EBITDA za rok obrotowy 2023 (MSSF 16) wyniesie około 750 mln euro w porównaniu do EBITDA za rok obrotowy 2022 w wysokości 731 mln euro. Spółka poinformowała także, że w sierpniu odnotowano niższe od oczekiwanych przychody, które pogorszyły się we wrześniu, przy ujemnej dynamice porównywalnej sprzedaży i słabszych niż oczekiwano wynikach nowych sklepów. Powodem tego były trudniejsze warunki handlu na najważniejszych dla grupy rynkach Europy Środkowo-Wschodniej, przy słabszym popycie konsumenckim na kluczowe kategorie, tj. odzież i towary ogólnego przeznaczenia.
Anand Patel, dyrektor zarządzający marką Pepco, ustąpi ze stanowiska ze skutkiem natychmiastowym. Zastąpi go Barry Williams, dyrektor zarządzający sieci Poundland. Austin Cooke, który jest obecnie dyrektorem operacyjnym (COO) Poundland, przejmie rolę dyrektora zarządzającego tej sieci.
Kursowi Pepco nie pomogły zapewnienia przedstawicieli spółki, że niezależnie od słabszego niż oczekiwano wyniku finansowego, ma silny bilans oraz zapewnioną płynność poprzez dostęp do 400 mln euro w postaci gotówki i kredytów oraz generuje wysokie przepływy pieniężne z działalności operacyjnej. Pepco podało także, że powołano nowy Komitet Wykonawczy, który przeprowadzi przegląd strategii w ramach całej grupy.
Spadek kursu Pepco mogła wywołać także informacja, że Morgan Stanley rozpoczął wydawanie rekomendacji dla Pepco Group od zalecenia "niedoważaj", z ceną docelową 23,5 zł.
Podczas czwartkowej sesji sprzedano 10,7 mln akcji Pepco, a obroty wyniosły 235,1 mln zł.
Spadki kursu Pepco równoważył wzrost kursu Allegro. Papiery internetowej platformy zdrożały na zamknięciu o 5,66 proc., do 31,85 zł.
Allegro poinformowało przed sesją, że skorygowana EBITDA grupy w drugim kwartale 2023 roku wzrosła o 19,9 proc. do 580,4 mln zł. Konsensus PAP Biznes zakładał 524,2 mln zł. Wartość sprzedaży brutto (GMV) z działalności w Polsce wzrosła w drugim kwartale o 11,3 proc. rdr do 13,48 mld zł, znacząco przewyższając dynamikę sprzedaży detalicznej w Polsce. W całym pierwszym półroczu GMV zwiększyła się o 12,6 proc rdr. Przychody z działalności w Polsce wzrosły o 18,4 proc. rdr do 1,89 mld zł w drugim kwartale i o 20,4 proc. rdr w pierwszym półroczu dzięki większej monetyzacji i wyraźnemu wzrostowi przychodów z działalności reklamowej.
Grupa szacuje wzrost GMV w III kw. na 8-9 proc, przychodów na +3-5 proc. rdr. Skorygowany zysk EBITDA grupy powinien być o 23-25 proc. wyższy rdr, zaś skonsolidowany CAPEX na trzeci kw. ma wynieść 105 mln zł.
Dyrektor finansowy Allegro Jon Eastick poinformował PAP Biznes, że spółka jest zadowolona z wyników drugiego kwartału, spodziewa się też dobrych wyników w trzecim kwartale, chociaż poprawa w otoczeniu makro jest wciąż niewielka. Spółka pracuje nad wejściem na rynki w nowych krajach, w przyszłym roku chce rozpocząć działalność na Słowacji.
Kolejną sesję z rzędu traciły na wartości walory CD Projektu. Po tym, jak kurs akcj spółki gamingowej spadł o 5,56 proc. we wtorek i o 4,32 proc. w środę, czwartkową sesję zakończył spadkiem o 8,37 proc., do 123,70 zł. Na tak niskim poziomie spółka nie była notowana od początku czerwca tego roku. (PAP Biznes)
pam/ osz/