PZU Zdrowie liczy na szybszy wzrost liczby placówek; może przekroczyć cel przychodów (wywiad)
PZU Zdrowie stawia na szybszy wzrost liczby placówek własnych, liczy, że do końca 2024 roku ich liczba wzrośnie o około 15 proc. Filar zdrowie może przekroczyć założony w strategii cel 1,7 mld zł przychodów - poinformował PAP Biznes prezes PZU Zdrowie Andrzej Jaworski.
PZU Zdrowie jest jednym z największych ogólnopolskich operatorów medycznych. Sieć PZU Zdrowie obejmuje obecnie 130 własnych i ponad 2.200 placówek partnerskich.
"Chcemy przejść do nowego etapu realizacji naszej strategii, na szybszy wzrost liczby placówek własnych. Rozwijamy sieć sprzedażową, ale to tak naprawdę dopiero początek naszych działań – liczymy, że będziemy otwierać nowe placówki, a także będziemy przejmować już istniejące. Intensywny rozwój sieci placówek jest tak naprawdę dopiero przed nami" - powiedział PAP Biznes Jaworski.
"Chciałbym do końca przyszłego roku zwiększyć liczbę placówek własnych o około 15 proc. Coraz większym wyzwaniem jest znalezienie odpowiedniej nieruchomości, a potem rekrutacja dobrej służby medycznej. Część nowych placówek chcemy pozyskać w drodze przejęć" - dodał.
Prezes podał, że obecnie PZU Zdrowie finalizuje uruchomienie pracowni diagnostycznej w Toruniu, a w październiku otwiera pierwsze centrum medyczne w Gdyni.
Liczba umów zdrowotnych w grupie PZU w I połowie 2023 roku wzrosła do 3,37 mln, czyli o 8 proc., głównie dzięki sprzedaży ubezpieczeń zdrowotnych i dodatków do produktów ochronnych.
"Zwiększa się liczba umów, ale także ich 'kaloryczność' - wiele umów przechodzi na wyższy poziom świadczeń. Wartość pojedynczej umowy rośnie, bo także zwiększa się zakres takiej umowy. Często jest tak, że przedłużając umowy abonamentowe czy ubezpieczeniowe, są one poszerzane o nowe elementy, które wcześniej nie były brane pod uwagę. Pandemia sprawiła, że pojawiło się bardzo dużo różnego rodzaju publikacji dotyczących zdrowia i wzrosła świadomość roli profilaktyki" - powiedział Jaworski.
Według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń co dziesiąty Polak posiada prywatne ubezpieczenie zdrowotne.
"Myślę, że w miarę szybko takie ubezpieczenie będzie miał co 5-6 Polak. Popularność prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego wzrośnie, potencjał rynku jest duży" - powiedział prezes PZU Zdrowie.
"Stawiamy na dalszy intensywny wzrost filaru Zdrowie w Grupie PZU, przychody tego segmentu w I połowie 2023 roku wyniosły około 760 mln zł, co oznacza wzrost o 26,6 proc. rok do roku. Segment rozwija się w dobrym tempie, myślimy, że drugie półrocze też będzie udane. Cel 1,7 mld zł przychodów w 2024 roku jest realny, zakładamy, że możemy go nawet przekroczyć" - dodał.
Podał, że obecnie PZU Zdrowie obserwuje zwiększone zapotrzebowanie na wizyty lekarskie, jest ich w tym roku dużo więcej niż w latach ubiegłych.
"Jest większe zapotrzebowanie na badania lekarskie, po pandemii wzrosła świadomość konieczności profilaktyki, a ponadto wzrósł popyt na prywatne ubezpieczenia medyczne i świadomość pracodawców, że ubezpieczenie tego typu jest jednym z lepszych benefitów dla pracownika" - powiedział Jaworski.
"Co ważne coraz popularniejsze stają się także indywidualne abonamenty medyczne, niezwiązane z pracodawcą. Wprowadziliśmy pakiety dla seniora, które cieszą się dużym powodzeniem" - dodał.
Najważniejszy udział w przychodach PZU Zdrowie stanowią umowy na abonamenty zawierane z zakładami pracy.
"Obserwujemy też znaczny wzrost przychodów dzięki rosnącej fali klientów, którzy przychodzą do nas 'z ulicy' i chcą się przebadać. Liczmy również na zwiększenie umów indywidualnych" - powiedział Jaworski.
PZU Zdrowie oferuje zdalne konsultacje medyczne, które umożliwiają oprócz uzyskania porady czy omówienia wyników badań otrzymanie recepty na leki i skierowania na badania.
"Po pandemii zainteresowanie zdalnymi konsultacjami nadal jest bardzo duże. Konsultacje tego typu często są dużo wygodniejsze dla pacjenta i dla lekarza" - powiedział Jaworski.
"Wykorzystanie telekonsultacji staje się coraz bardziej popularne, dajemy pacjentowi takie narzędzia kontaktu z lekarzem. Są jednak osoby, które chcą od samego początku być u lekarza, chcą się z nim spotkać, nawiązać bezpośredni kontakt" - dodał.
Prezes podał, że PZU Zdrowie, podobnie jak i inni operatorzy medyczni boryka się ze zjawiskiem nieodwoływania umówionych wcześniej wizyt lekarskich.
Ocenił, że to jeden z głównych problemów opieki zdrowotnej w Polsce. Poinformował, że PZU Zdrowie przystąpiło do zainaugurowanej pod koniec września drugiej edycji kampanii społecznej „Odwołuję, nie blokuję”.
"Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia przez pierwsze 6 miesięcy było około miliona nieodwołanych wizyt. Przyjmuje się, że takich wizyt może być nawet 17 milionów rocznie" - powiedział Jaworski.
"Prywatna służba zdrowia także mierzy się z tym problemem. W PZU Zdrowie do lekarza pierwszego kontaktu umawiamy w ciągu trzech dni, do specjalisty w ciągu pięciu dni. To jest poważny problem i dla pacjenta, i dla lekarza, bo lekarz nie może realizować leczenia i ma też mniejsze wynagrodzenie. Proceder ten jest wyraźny i jest dla nas problemem, bo takiego pacjenta musimy i tak umówić na kolejne badanie" - dodał.
PZU Zdrowie zapewnia opiekę zdrowotną w formie ubezpieczeń i abonamentów dla firm oraz klientów indywidualnych. Centra medyczne PZU Zdrowie są dostępne także dla pacjentów nieposiadających pakietów PZU – korzystających z usług medycznych komercyjnie oraz na NFZ.
Na obszar Zdrowie składa się działalność operatora medycznego PZU Zdrowie oraz ubezpieczenia zdrowotne.
Po dwóch kwartałach 2023 roku przychody w filarze zdrowia wzrosły o 26,6 proc. rdr do 760,1 mln zł. Zwiększyły się zarówno przychody generowane przez wciąż powiększaną sieć placówek (o 25,7 proc. rdr), jak i sprzedaż ubezpieczeń zdrowotnych i abonamentów (o 31,1 proc. rdr).
Sebastian Karbarczyk
(PAP Biznes), #PZUseb/ osz/