Bogdanka może rozważyć pozyskanie kapitału z giełdy pod przyszłe projekty (wywiad)
Bogdanka może rozważyć pozyskanie kapitału z giełdy pod przyszłe projekty, służące dywersyfikacji biznesu i transformacji w koncern multisurowcowy - poinformował PAP Biznes prezes Kasjan Wyligała. Do końca roku spółka chce wybrać partnera do wielkoskalowych inwestycji w OZE.
"Jesteśmy po rozmowach z instytucjami finansowymi i mamy zapewnienie, że na działalność niezwiązaną z węglem będziemy mogli uzyskać finansowanie. Mamy dobrą sytuację finansową, bardzo korzystny stosunek zadłużenia do EBITDA. Przy robieniu inżynierii finansowej dla przyszłych projektów będziemy też rozważać pozyskanie kapitału z giełdy. Jesteśmy spółką giełdową i chcemy mieć taką opcję pozyskania środków na inwestycje" - powiedział PAP Biznes prezes Bogdanki Kasjan Wyligała.
Długoterminowym celem opublikowanej w maju nowej strategii Bogdanki na lata 2023-2030 z perspektywą do 2040 roku jest transformacja w koncern multisurowcowy. Bogdanka chce się także rozwijać w obszarze zielonej energii. Spółka zakłada dynamiczny wzrost średniego udziału przychodów z inicjatyw spoza core businessu z poziomu 1 proc. w latach 2023-2025 do poziomu 12 proc. w latach 2026-2030 oraz do poziomu 29 proc. w latach 2031-2040.
Zgodnie z założeniami strategii, przeciętna wartość nakładów inwestycyjnych w latach 2023-2025 wyniesie ok. 1.017 mln zł, w latach 2026-2030 ok. 1.116 mln zł, a w latach 2031-2040 ok. 426 mln zł.
"Im szybciej zaczniemy generować przychody z innych źródeł, tym łatwiej będzie nam się transformować, jeśli chcemy utrzymać spółkę po 2049 roku, gdy wygaszone zostaną w Polsce kopalnie węgla kamiennego" - powiedział prezes Wyligała.
"Pierwsze dodatnie przepływy z działalności w obszarze energetyki odnawialnej będą widoczne od 2030 roku. Jeśli chodzi o projekty wydobywcze, to w zależności od metody i złoża, jest to perspektywa 10 lat" - dodał.
DO KOŃCA ROKU PARTNER DO INWESTYCJI W OZE...
Wśród inicjatyw strategicznych Bogdanki są m.in. inwestycje w instalacje OZE. Spółka planuje instalacje OZE o skali około 500 MW do 2030 roku oraz sprzedaż zielonej energii elektrycznej.
Do końca roku Bogdanka chce wybrać partnera do wielkoskalowych zielonych inwestycji.
"Skończyliśmy budowę farmy fotowoltaicznej o mocy 3 MW. Teraz rozpoczynamy w dialogu technicznym proces wyboru partnera, który będzie nam pomagał budować wielkoskalowe OZE, nie tylko farmy fotowoltaiczne, ale i hybrydowe instalacje farm wiatrowych i PV. Potrzebujemy partnera, by wybrać dla nas najbardziej efektywne ekonomicznie rozwiązania. Do końca tego roku chcemy podpisać z tym partnerem, deweloperem i dostawcą technologii, umowę ramową" - powiedział Kasjan Wyligała.
"W nowej strategii planujemy budowę instalacji OZE o łącznej mocy około 500 MW do 2030 roku. Nie będziemy od razu budować takich mocy, projekt będzie skalowalny, w zależności od możliwości przyłączeniowych, zapotrzebowania na energię" - dodał.
Jak poinformował, w pierwszym etapie spółka chciałaby być niezależna energetycznie i mieć zapewnioną energię na własne potrzeby, a w kolejnym chce być sprzedawcą energii elektrycznej netto.
"Szacujemy, że w przyszłości możemy pokrywać 10 proc. zapotrzebowania Lubelszczyzny na energię. To nam pozwoli trochę się zdywersyfikować przychodowo w przypadku dekoniunktury na rynku węgla" - powiedział prezes Bogdanki.
Dodał, że duże inwestycje w energetyce odnawialnej firma chciałaby oddać na początku lat 30.
Jest teraz na etapie pozyskiwania kolejnej dużej działki pod projekty OZE, o powierzchni powyżej 20 ha, w powiecie łęczyńskim.
"Myślimy też o magazynach energii czy elektrolizerach, gdyż mamy dużo wody odpadowej, którą można by wykorzystać przy produkcji wodoru" - powiedział Wyligała.
.. I DO PROJEKTÓW SUROWCOWYCH
Bogdanka podawała w strategii, że górnictwo multisurowcowe ma bazować na eksploracji i komercyjnym wydobyciu surowców mineralnych kluczowych dla zrównoważonej transformacji i atrakcyjnych rynkowo.
"Będziemy mocno działać nad operacjonalizacją strategii w zakresie wydobywania innych surowców niż węgiel kamienny. Będziemy poszukiwać doradcy, który nam pozwoli włożyć w lej inwestycyjny poszczególne projekty. Chodzi nam zarówno o projekty greenfield, od koncesji poszukiwawczej, po projekty bardziej zaawansowane z rozpoznaniem złoża do poziomu C1, czy gotowe zakłady wydobywcze" - powiedział prezes Bogdanki.
"Wyselekcjonowaliśmy 11 surowców w 20 lokalizacjach w całej Polsce. Wybraliśmy szerokie spektrum, bo chcemy się zabezpieczyć przed działaniem firm, które mogłyby chcieć nas uprzedzić" - dodał.
Spółka podawała, że te surowce to: sole potasowo-magnezowe, węgiel koksujący, bursztyn, fosforyty, metale ziem rzadkich, gips, złoto, ferrolity, molibden/wolfram, cynk i ołów oraz uran.
Trwa teraz przegląd i pogłębiona analiza geologiczna.
"Prowadzimy rozmowy w sprawie znalezienia partnera, firmy wydobywczej, z którą moglibyśmy wspólnie prowadzić prace eksploracyjne. Do końca roku powinniśmy tego partnera wybrać" - powiedział Wyligała.
Spółka przewiduje, że koszt prac eksploracyjnych w najbliższym czasie wyniesie 50 mln zł.
Anna Pełka
(PAP Biznes), #LWBpel/ ana/
