W USA ropa zaliczy niewielki tygodniowy wzrost notowań
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną, a surowiec zmierza do zaliczenia niewielkiej tygodniowej zwyżki notowań, że względu na utrzymujące się ryzyka związane z konfliktem Izrael-Hamas - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 83,80 USD, wyżej o 1,07 proc. i po zwyżce od początku tego tygodnia o ok. 1 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na XII wyceniana jest po 86,76 USD za baryłkę, wyżej o 0,88 proc.
Ceny ropy zmierzają do skromnych tygodniowych wzrostów z powodu obaw, że konflikt zbrojny Izrael-Hamas może zdestabilizować sytuację na Bliskim Wschodzie i ograniczyć podaż ropy naftowej. Na rynkach jednak widać też oznaki słabnącego popytu na paliwa po najmocniejszym wzroście zapasów ropy w USA od lutego.
Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 10,18 mln baryłek, czyli o 2,46 proc., do 424,24 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).
Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 1,31 mln baryłek, czyli o 0,58 proc., do 225,67 mln baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 1,84 baryłek, czyli o 1,55 proc., do 115,96 mln baryłek - podał DoE.
Inwestorzy nadal z uwagą śledzą doniesienia z Bliskiego Wschodu.
Siły powietrzne Izraela zaatakowały w nocy z czwartku na piątek 750 wojskowych celów w palestyńskiej Strefie Gazy, "paraliżując ważne aktywa" terrorystycznej organizacji Hamas - podał izraelski portal I24 powołując się na wojsko.
Ataki w Strefie Gazy "sparaliżowały istotne aktywa wroga, a tym samym zaszkodziły mu w znaczący sposób" - cytuje portal I24 dowódcę jednej z eskadr lotniczych.
Wojna pomiędzy Hamasem i Izraelem trwa od 7 października, kiedy palestyńska organizacja zaatakowała państwo żydowskie, mordując mieszkańców nadgranicznych osad i porywając cywilów.
"Kluczowe zagrożenie dla cen ropy pojawi się wówczas, gdy zostanie udowodnione zaangażowanie w ten konflikt Iranu" - mówi Charu Chanana, ekonomistka Saxo Capital Markets Pte.
"Perspektywy popytu na ropę również - jak na razie - pozostają niejasne" - dodaje. (PAP Biznes)
aj/ ana/
