Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: W Europie na giełdach spadki indeksów

Na europejskich giełdach indeksy spadają. Inwestorzy śledzą niepokojące informacje o wzroście napięcia na Bliskim Wschodzie. Na rynku walutowym dolar zachowuje się stabilnie wobec innych walut - podają maklerzy.

Wskaźnik Stoxx Europe 600 traci 0,4 proc. Najmocniej spada branża technologiczna i opieka zdrowotna.

Najmocniej zyskuje sektor spółek energetycznych, wraz ze wzrostem cen ropy naftowej.

FTSE 100 idzie niżej 0,31 proc., CAC 40 jest niżej o 0,19 proc., a DAX jest na minusie o 0,21 proc.

ASML Holding NV spada o ponad 4 proc. po zanotowaniu słabych zamówień w III kw.

Marshalls zyskuje 6,1 proc. po aktualizacji danych o tradingu.

Kempower traci 6,9 proc. Fiński producent ładowarek do samochodów elektrycznych nie przedstawił dotychczas inwestorom pozytywnej aktualizacji prognoz swoich wyników.

ABB traci 4,8 proc. po zanotowaniu słabszego zysku operacyjnego w III kw. od prognoz.

Whitbreat zyskuje 3,5 proc. po publikacji danych finansowych za I połowę roku.

Prezydent USA Joe Biden wyruszył we wtorek z bazy lotniczej Andrews w podróż do Tel Awiwu. Prezydent USA ma się spotkać z członkami izraelskiego rządu i rozmawiać na temat wsparcia oraz sytuacji cywilów w Gazie. Wbrew planom nie spotka się jednak w Jordanii z królem tego kraju oraz przywódcami Egiptu i Autonomii Palestyńskiej.

Tuż przed odlotem jordański minister spraw zagranicznych ogłosił, że szczyt został odwołany z powodu ataku na szpital w Gazie, w wyniku którego zginąć miały setki osób. Biały Dom poinformował, że w rezultacie - po konsultacji z królem Abdullahem II i w rezultacie żałoby ogłoszonej przez prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa - prezydent przełoży wizytę i spotka się z liderami w innym terminie.

"Prezydent przesyła najgłębsze kondolencje w związku z utratą życia przez niewinne osoby w eksplozji szpitala w Gazie i życzy szybkiego powrotu do zdrowia rannym" - napisał w oświadczeniu Biały Dom.

Jak zapowiadał w poniedziałek prezydent, leci do Izraela, by okazać "solidarność w obliczu brutalnego ataku terrorystycznego Hamasu". W Ammanie miał rozmawiać na temat sytuacji humanitarnej cywilów w Gazie. Zanim ogłoszono podróż Bidena, szef dyplomacji USA Antony Blinken ogłosił po wielogodzinnych rozmowach z izraelskim rządem, że ustalił plan pozwalający na dostarczenie pomocy cywilom w Gazie oraz możliwość stworzenia bezpiecznych stref dla cywilów.

Według "Washington Post", miał być to warunek wizyty prezydenta.

Odwołanie szczytu przywódców Jordanii, Egiptu i Autonomii Palestyńskiej komplikuje wysiłki Bidena zmierzające do zapewnienia, że konflikt Izraela z Hamasem nie rozleje się na inne kraje na Bliskim Wschodzie.

"Szybko rosnące napięcie na Bliskim Wschodzie pogarsza sytuację na rynkach" - ocenia George Lagarias, główny ekonomista Mazars.

"Szybkie zakończenie spekulacji cenami ropy - które mocno rosną - pomogłoby w zatrzymaniu kolejnej fali inflacji i umożliwiłoby normalizację cen" - dodaje.

Na rynku walutowym japoński jen jest wyceniany na 149,67 za 1 USD, bez zmian.

Euro jest po 1,0574 USD, stabilnie.

Juan jest po 7,3105 za 1 USD, wyżej o 0,2 proc.

Rentowność 10-letnich UST wynosi 4,83 pb., bez zmian,

Baryłka ropy WTI na NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 88,29 USD, wyżej o 1,88 proc.

Brent na ICE Futures Europe w Londynie jest po 91,30 USD za baryłkę, wyżej o 1,56 proc. (PAP Biznes)

aj/ gor/

udostępnij: