DZIEŃ NA FX/FI: PLN pod presją trendów globalnych; rentowności SPW rosną

Krajowy rynek walutowy i długu pozostają pod wpływem rynków bazowych, na których dominuje niepokój o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie. Inwestorzy odwracają się od ryzykownych aktywów, co w piątek spowodowało lekkie osłabianie się PLN oraz wzrost rentowności SPW.

"Od rana złoty delikatnie osłabiał się w stosunku do euro i innych walut. Nie dotyczyło to tylko naszej waluty, jeśli popatrzymy na czeską koronę czy węgierskiego forinta, tam ruchy są dokładnie takie same. Patrząc na inne obszary rynków finansowych, dziś mocno spadają giełdy, a z drugiej strony na rynkach surowcowych mamy spore wzrosty ropy naftowej, złota, srebra. Ewidentnie rośnie awersja do ryzyka, w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie, gdzie jest eskalacja napięć i wydaje się, że inwestorzy mają pewne obawy przed tym weekendem" - powiedziała PAP Biznes Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

RYNEK DŁUGU

Jak dodała, podobna sytuacja panuje na rynku papierów dłużnych.

"Na rynku obligacji mamy dziś w Polsce, na Węgrzech i w Czechach wyraźne wzrosty rentowności, natomiast rentowności obligacji niemieckich i amerykańskich spadły. Potwierdza to scenariusz awersji do ryzyka, inwestorzy zabezpieczają się przed weekendem" - powiedziała Monika Kurtek.

Jej zdaniem, poza monitorowaniem konfliktu na Bliskim Wschodzie, inwestorzy będą zwracać uwagę na wydarzenia i dane, które mogłyby mieć wpływ na decyzję Fedu podczas najbliższego posiedzenia.

"Zbliżamy się dużymi krokami do decyzji Fed. Co prawda posiedzenie Fedu-u odbędzie się na przełomie października i listopada, ale rynki finansowe będą coraz częściej o tym myśleć. Zachowania inwestorów będą zależeć od danych, które mogą się pojawić przed decyzją Rezerwy Federalnej oraz od tego czy rynki będą wyceniać podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych na najbliższym posiedzeniu, czy może jednak na grudniowym" - powiedziała ekonomistka.

Jej zdaniem, zachowanie polskiej waluty i krajowych obligacji będzie zależeć w najbliższych dniach od rynków globalnych.

"W mniejszym stopniu mogą mieć znaczenie wydarzenia polityczne. Wszyscy nastawieni są na to, że najbliższe posiedzenie Sejmu nastąpi dopiero po 12 listopada, nie będzie więc na razie żadnych rozstrzygnięć. Póki co widać, że partie koalicyjne trzymają się swoich programów, które prezentowały przed wyborami, więc nie powinno być zaskoczeń" - powiedziała Monika Kurtek.

(PAP Biznes)

pam/ ana/