DZIEŃ NA FX/FI: PLN lekko osłabia się; na SPW spadki rentowności i realizacja zysków

We wtorek kurs EUR/PLN rośnie, jednak skala zwyżki jest niewielka. Rentowności krajowych SPW spadają, co prawdopodobnie jest korektą i realizacją zysków po wzrostach dochodowości z ostatnich dni. Jak uważają ekonomiści, w kolejnych dniach złoty może nadal osłabiać się wobec euro do poziomu 4,49.

"Złoty, zgodnie z oczekiwaniami osłabia się, ale robi to bardzo anemicznie. Próbujemy już czwarty dzień z rzędu dotrzeć do poziomu 4,47. Te próby są do tej pory nieskuteczne, zmienność jest niewielka, więc jesteśmy raczej w próbie osłabienia złotego" - powiedział PAP Biznes Mateusz Sutowicz, ekonomista Banku Millennium.

Jego zdaniem, na osłabienie krajowej waluty wpływa m.in. umocnienie się dolara oraz oddalanie się w czasie utworzenia nowego rządu po wyborach parlamentarnych w Polsce.

"Entuzjazm po wyborach parlamentarnych nieco gaśnie, proces formowania się nowego rządu napotyka na uwarunkowania prawne, więc będzie dość długotrwały. To, na co liczył rynek, czyli szybkie odblokowanie Krajowego Programu Odbudowy, nie zadzieje się w ekspresowym tempie, o ile w ogóle się zadzieje" - powiedział Mateusz Sutowicz.

"Oczywiście na eurozłotym jesteśmy nadal na dużo niższych poziomach niż przed wyborami. W kolejnych dniach oczekujemy, że PLN będzie kontynuował łagodne osłabienie i nastąpi próba dojścia w okolice 4,49. Ten scenariusz wspierać powinny komplikacje z przekazaniem władzy, jak również zmiany na rynkach globalnych. Liczymy na umocnienie dolara w kolejnych dniach oraz ugruntowanie rynkowych oczekiwań, że w grudniu Rezerwa Federalna być może spróbuje jeszcze podjąć próbę podniesienia stóp procentowych" - dodał.

Jak ocenia ekonomista, na początku listopada uwaga inwestorów przeniesie się na posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i na to, czy RPP zmieni swoją narrację dotyczącą walki z inflacją.

RYNEK DŁUGU

"Na krajowym rynku długu dziś mamy dzień odreagowania po wzrostach dochodowości ostatnich dni, motywowanych, podobnie jak na złotym, miksem czynników krajowych i globalnych. Spadki są dosyć solidne, bo wzdłuż całej krzywej zniżkujemy o kilkanaście pkt bazowych. Spadki traktujemy w kategoriach realizacji zysków z uwagi na to, że dziś nie zmienił się scenariusz dla rynków bazowych, za którymi podążamy" - powiedział Mateusz Sutowicz.

Jego zdaniem, rynek czeka na wstępne dane o PKB w Stanach Zjednoczonych za III kw. Zostaną one opublikowane w czwartek o godz. 14.30. Rynkowy konsensus zakłada wzrost o 4,2 proc., wobec wzrostu o 2,1 proc. w II kw.

"Według nas, najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia będzie publikacja wstępnych danych za III kw. dotyczących PKB w Stanach Zjednoczonych. Widzimy tu przestrzeń do pozytywnej niespodzianki, tym bardziej, że konsensus jest ustawiony dosyć wysoko, co by sugerowało, że gospodarka amerykańska jest odporna na duże zacieśnienie polityki pieniężnej, które zaszło. To by otwierało drogę do zwiększenia prawdopodobieństwa podwyżki stóp w grudniu" - powiedział Mateusz Sutowicz.

We wtorek po południu kurs EUR/PLN spada o 0,06 proc. do 4,4649. USD/PLN idzie w górę o 0,45 proc. do 4,2081. EUR/USD zniżkuje o 0,52 proc. do 1,061.

Rentowność polskich obligacji 2-letnich spada o 6 pb do 5,24, 5-letnich zniżkuje o 8 pb do 5,59, a 10-letnich idzie w dół o 12 pb do 5,91.

Na rynkach bazowych dochodowość amerykańskich obligacji 10-letnich rośnie o 1 pb, a niemieckich zniżkuje o 4 pb.

(PAP Biznes)

pam/ gor/