DZIEŃ NA RYNKACH: W Europie indeksy spadają przed decyzją EBC
Na europejskich giełdach indeksy zniżkują. Wczesnym popołudniem inwestorzy poznają decyzję Europejskiego Banku Centralnego ws. stóp procentowych. Trwa ocena wyników kwartalnych spółek. Rynków nie opuszcza niepokój o sytuację na Bliskim Wschodzie. Na rynku walutowym dolar zyskuje wobec innych walut - podają maklerzy.
Wskaźnik Stoxx Europe 600 zniżkuje o 1 proc.
Największy spadek notują branże producentów samochodów i banki, natomiast lepsze wyniki widać w sektorze spółek użyteczności publicznej i energetyki.
FTSE 100 jest niżej 0,82 proc., CAC 40 idzie w dół o 1,15 proc., a DAX jest na minusie o 1,37 proc.
Neste jest wyżej o 4,8 proc. po zanotowaniu przez spółkę wyników za III kw. powyżej prognoz analityków.
Lindab zyskuje 7,7 proc. Zysk spółki zanotowany w III kw. okazał się lepszy od oczekiwanego przez analityków.
Necuty zyskuje 13 proc. - najmocniej od 12 lat. Spółka podtrzymała swoje prognozy finansowe na ten rok.
Volvo spada o 6,8 proc. Spółka zaraportowała w III kw. niższe przychody od rynkowego konsensusu.
Bireau Veritas tanieje o 5,6 proc. Wzrost organiczny zanotowany przez tę spółkę rozczarował giełdowych graczy.
Inwestorzy czekają na popołudniową decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie polityki monetarnej.
EBC po raz pierwszy od ponad roku - w czwartek utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie - w związku z rosnącą liczbą dowodów na to, że dotychczasowa bezprecedensowa seria podwyżek stóp procentowych pomaga jednak w obniżeniu inflacji - oceniają analitycy.
Wg wszystkich z 59 analityków ankietowanych przez agencję Bloomberg, EBC po 10 podwyżkach kosztu pieniądza pozostawi na tym spotkaniu stopę depozytową na niezmienionym poziomie.
Przerwa w podwyżkach stóp procentowych w strefie euro nastąpi po dalszym spowolnieniu dwóch głównych wskaźników cen w regionie i pogorszeniu się sytuacji gospodarczej w wielu krajach, ponieważ droższe kredyty "uciskają" hospodarstwa domowe i firmy.
Gracze analizują też wyniki kwartalne spółek i oceniają, jak firmy radziły sobie w trudnym środowisku makro.
"Znajdujemy się obecnie w naprawdę niepewnym środowisku, w którym nie ma zbyt wielu powodów, aby alokować środki i podejmować ryzyko przy utrzymującym się konflikcie na Bliskim Wschodzie i wciąż mocnych danych makro z amerykańskiej gospodarki" - wskazuje Kyle Roddam starszy analityk Capital .com.
"Zaczynamy też odczuwać +ból+ z powodu krzywej rentowności obligacji skarbowych USA, która - jak okiem sięgnąć - wynosi 5 proc. lub blisko tego. To jest naprawdę niekorzystne dla inwestorów środowisko" - dodaje.
"Teraz pytanie dotyczy głównie zysków spółek, bo to te wyniki wpływają na ceny akcji na giełdach" - mówi z kolei Howard Ward, dyrektor ds. inwestycji w Growth Equities.
Z pola widzenia rynków nie schodzi kwestia zapalnej sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Siły lądowe Izraela przeprowadziły ostatniej nocy "stosunkowo dużą akcję" w palestyńskiej Strefie Gazy.
Nocny rajd przeciwko siłom terrorystycznego Hamasu był większy niż działania w ciągu poprzednich dni.
Obecny konflikt izraelsko-palestyński rozpoczął atak Hamasu, który 7 października wdarł się na terytorium Izraela, mordując mieszkańców przygranicznych miasteczek i porywając ich do Strefy Gazy. Zginęło wówczas około 1,4 tys. osób, a uprowadzono nie mniej niż 222, w tym dzieci, kobiety i seniorów.
Akcja odwetowa Izraela ogranicza się do tej pory zasadniczo do bombardowań Strefy Gazy. Według mediów dzieje się tak na prośbę władz USA z kilku powodów. Poza kwestiami humanitarnymi i amerykańskimi przygotowaniami na wypadek rozszerzenia i zaostrzenia konfliktu na Bliskim Wschodzie, chodzi również o umożliwienie opuszczenia Strefy Gazy przez ok. 500 obywateli USA.
Biały Dom chce powstrzymać Izrael przed impulsywnym działaniem, które może pogłębić kryzys i nie osiągnąć celów. Zdaniem portalu Axios prezydent Joe Biden chce też "kupić czas" dla izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, który również ma być sceptyczny co do planów wojskowych.
Na rynku walutowym japoński jen jest wyceniany na 150,39 za 1 USD, niżej o 0,1 proc.
Euro jest po 1,0545 USD, niżej o 0,2 proc.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 4,96 pb., bez zmian.
Ropa WTI na NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 85,10 USD za baryłkę, niżej o 0,34 proc.
Brent na ICE Futures Europe w Londynie jest po 89,92 USD za baryłkę, niżej o 0,23 proc. (PAP Biznes)
aj/ ana/
