W USA ceny ropy pod presją z powodu konfliktu na Bliskim Wschodzie
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku znajdują się pod presją w reakcji na sytuację na Bliskim Wschodzie, gdzie nie widać szans na koniec konfliktu pomiędzy Izraelem a Hamasem - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XII kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 84,82 USD, niżej o 0,67 proc.
Brent na ICE na XII kosztuje 89,60 USD za baryłkę, niżej o 0,59 proc.
Inwestorzy z uwagą śledzą nowe informacje z Bliskiego Wschodu.
Siły lądowe Izraela przeprowadziły ostatniej nocy "stosunkowo dużą akcję" w palestyńskiej Strefie Gazy.
Nocny rajd przeciwko siłom terrorystycznego Hamasu był większy, niż działania w ciągu poprzednich dni.
Obecny konflikt izraelsko-palestyński rozpoczął atak Hamasu, który 7 października wdarł się na terytorium Izraela, mordując mieszkańców przygranicznych miasteczek i porywając ich do Strefy Gazy. Zginęło wówczas około 1,4 tys. osób, a uprowadzono nie mniej niż 222, w tym dzieci, kobiety i seniorów.
Akcja odwetowa Izraela ogranicza się do tej pory zasadniczo do bombardowań Strefy Gazy. Według mediów dzieje się tak na prośbę władz USA z kilku powodów. Poza kwestiami humanitarnymi i amerykańskimi przygotowaniami na wypadek rozszerzenia i zaostrzenia konfliktu na Bliskim Wschodzie, chodzi również o umożliwienie opuszczenia Strefy Gazy przez ok. 500 obywateli USA.
Biały Dom chce powstrzymać Izrael przed impulsywnym działaniem, które może pogłębić kryzys i nie osiągnąć celów. Zdaniem portalu Axios prezydent Joe Biden chce też "kupić czas" dla izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, który również ma być sceptyczny co do planów wojskowych.
"Uważamy, że ceny ropy mogą wzrosnąć, gdy rynki dostosują swoje reakcje do prawdopodobieństwa eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie" - uważa Zhomg Liang Han, strateg inwestycyjny w Standard Chartered.
"Cena ropy WTI w Nowym Jorku może w najbliższej przyszłości wynosić około 90 USD za baryłkę" - prognozuje.
Tymczasem zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 1,37 mln baryłek, czyli o 0,33 proc., do 421,12 mln baryłek - podał amerykański Departament Energii (DoE).
Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 156 tys. baryłek, czyli o 0,07 proc., do 223,46 mln baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 1,69 mln baryłek, czyli o 1,48 proc., do 112,09 mln baryłek - podał DoE.
Analitycy wskazują, że fizyczne rynki ropy na całym świecie odnotowują spadki ce surowca, gdy spadają zyski z produkcji paliw, takich jak benzyna, przed zbliżającym się sezonem zimowym. (PAP Biznes)
aj/ ana/
