Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA GPW: WIG20 wzrósł o 1 proc.; kolejne sesje zależne m.in. od rynku walut

Wtorkowa sesja na GPW zakończyła się wzrostem indeksu WIG20 o ponad 1 proc. Orlen, który przed sesją podał wyniki za III kw., zyskał niemal 1,4 proc. Zdaniem analityków warszawska giełda korzysta z poprawy sesntymentu inwestorów zagranicznych do Polski, natomiast w najbliższej przyszłości notowania na GPW będą zależeć m.in. od kursu dolara oraz zachowania kursów banków i Orlenu.

We wtorek na zamknięciu WIG20 wzrósł o 1,09 proc., do 2.149,73 pkt, mWIG40 zniżkował o 0,03 proc., do 5.167,24 pkt, sWIG80 zyskał 0,05 proc. i wyniósł 20.849,91 pkt. WIG zakończył sesję na poziomie 71.582,26 pkt, co oznacza wzrost o 0,79 proc. wobec poniedziałkowego zamknięcia.

"Dzisiaj mieliśmy udaną sesję na WIG20, ale na kursie EUR/USD trwał rollercoster. Testowany był poziom 1,067, potem nastąpił mocny spadek do 1,06. To daje do myślenia, tym bardziej, że początek sesji w Stanach był na minusie. Przyczyną może być słabość spółek technologicznych, która kładzie się cieniem na spółki wzrostowe. Coś, co ostatnio było motorem, jeśli chodzi o Stany Zjednoczone i Nasdaq, łapie zadyszkę i pojawia się pytanie, czy to nie będzie miało szerszego wymiaru" - powiedział PAP Biznes Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.

Jego zdaniem warszawska giełda korzysta z poprawy sesntymentu inwestorów zagranicznych do Polski.

"Na ten moment, mimo wymagającego otoczenia, polskie indeksy radzą sobie dobrze. Korzystamy z poprawy sentymentu inwestorów zagranicznych do Polski, ale jak długo to będzie trwało, to będzie zależało od kursu walutowego oraz od zachowania banków i Orlenu" - powiedział.

"Statystycznie końcówka roku jest sprzyjająca dla rynku akcji, ale czy to będzie miało miejsce także w 2023 roku, to zobaczymy. Wiele będzie to zależało od rostrzygnięć w kwestii nowego rządu, a globalnie, m.in. od rozwoju konfliktów w Ukrainie i Strefie Gazy" - dodał Sobiesław Kozłowski.

We wtorek rano Orlen poinformował, że zysk netto przypadający akcjonariuszom jedn. dominującej w III kwartale 2023 r. wyniósł 3,46 mld zł. Rynek spodziewał się 3,24 mld zł zysku netto. EBITDA LIFO wyniosła 8,22 mld zł, rynek liczył na 7,25 mld zł. Największy udział miał segment gazu, który zanotował 5,2 mld zł EBITDA. Orlen podał także, że spodziewa się w 2023 roku spadku rdr marż rafineryjnych do poziomu około 15 USD/bbl i spadku marż petrochemicznych o ok. 20 proc. rdr. Ceny ropy, w związku z konfliktem na Bliskim Wschodzie, mogą przejściowo wzrosnąć do ponad 90 USD/bbl.

Kurs Orlenu wzrósł na zamknięciu 1,37 proc., do 66,50 zł, a w trakcie sesji papiery spółki osiągały cenę niemal 68 zł.

"Zysk netto Orlenu był lekko powyżej oczekiwań, ale z drugiej strony nastąpił spadek rdr. Widać, że rynek zwrócił uwagę na to, że wyniki przebiły oczekiwania, być może część inwestorów obawiała się słabszych wyników i na ten moment zostały one pozytywnie przyjęte" - powiedział Sobiesław Kozłowski.

Przed sesją wyniki za III kw. podał też mBank. Spółka poinformowała, że strata netto grupy w trzecim kwartale 2023 roku wyniosła 83 mln zł, podczas gdy rok wcześniej bank miał 2.279 mln zł straty netto. Rynek oczekiwał o 15 proc. niższej straty na poziomie 72,4 mln zł. Łączna liczba ugód zawartych przez mBank ze swoimi klientami w sprawie kredytów hipotecznych w CHF wzrosła do 10,8 tys. mBank zakłada w zaktualizowanych celach finansowych, że rentowność i efektywność banku będą wyższe pomimo niższych wolumenów. Nowym poziomem docelowym na 2025 rok wskaźnika kosztów do dochodów (C/I) jest poziom poniżej 40 proc., a zwrot na kapitale ROE wyniesie około 14 proc.

Akcje mBanku w trakcie dnia wahały się wokół poziomu poniedziałkowego zamknięcia, a na zakończeniu sesji spadły o 0,38 proc.

Liderem wtorkowych wzrostów w WIG20 ponowie było JSW. Papiery spółki zdrożały o 6,28 proc. Kurs akcji spółki wzrósł w poniedziałek o 4,2 proc. Zdaniem Sobiesława Kozłowskiego, przyczyn wzrostu kursu JSW może być kilka.

"Z jednej strony spółka ma ujemną wycenę, co może być czynnikiem poprawy senstymentu. Być może zaważyły dane ze spółki o zakładanej poprawie w kwestii wydobycia węgla, być może poprawa sentymentu do spółek Skarbu Państwa, a być może kwestia NABE. Widać, że spółki wcześniej nielubiane lub zapomniane, ostatnio pozytywnie zaskakują in plus" - powiedział.

Zwyżkę o około 2 proc. zanotowało Dino (+2,13 proc.) oraz Orange i PKO BP (po +1,85 proc.).

W porównaniu do PKO BP, pozostałe banki z WIG20 radziły sobie gorzej. Kurs Santandera wzrósł o 0,53 proc., Alior Bank zwyżkował o 0,46 proc., a akcje Pekao zostały przecenione o 0,23 proc.

Natomiast notowany wśród średnich spółek ING Bank Śląski wzrósł o 2,34 proc.

We wtorek w trakcie sesji branżowy indeks WIG Banki osiągnął historyczne maksimum na poziomie ok. 9.675 pkt. Na zamknięciu wskaźnik spółek z sektora bankowego wzrósł o 0,81 proc., do 9.592,59 pkt.

Wtorek jest kolejną spadkową sesją dla Pepco. Po przecenie o 2,11 proc. w poniedziałek, podczas zamknięcia wtorkowej sesji akcje spółki spadły o 1,39 proc., do 17,05 zł. W trakcie notowań kurs akcji Pepco ustanowił kolejne historyczne minimum na poziomie 16,9 zł.

Wśród średnich spółek, negatywnie wyróżniła się Grupa Azoty, której akcje zniżkowały o 8,26 proc. Zdaniem Sobiesława Kozłowskiego, inwestorzy mogą spodziewać się dalszego spadku kursu spółki.

"Grupa Azoty zapowiada, że wyniki będą pod presją. Ceny gazu czy surowców są niekorzytstne dla spółki i nie widać fundamentalnych argumentów do zmiany trendów czy poprawy wyników. Być może inwestorzy uznali, że chcą wyjść ze spółki, aby potem wrócić na niższych poziomach" - powiedział.

W indeksie sWIG80, o 10,44 proc. spadła cena akcji Rafako. Na poziomie 0,80 zł za papier, kurs Rafako spadł do historycznego minimum. (PAP Biznes)

pam/ gor/

udostępnij: