DZIEŃ NA FX/FI: Złoty krótkoterminowo może zyskiwać; rentowność krótkich SPW może rosnąć

Eurozłoty może zacząć testować poziom 4,40/EUR, ale jest to uzależnione od notowań EUR/USD, a taki spadek mógłby otworzyć drogę do spadku eurozłotego w kierunku 4,37- 4,34. Na rynku długu możliwy wzrost rentowności na krótkim końcu krzywej - poinformował PAP Biznes starszy ekonomista banku ING Piotr Popławski.

"W najbliższym czasie test 4,40 na eurozłotym jest prawdopodobny, będzie to w pewnym stopniu zależało od eurodolara, ale nie da się wykluczyć scenariusza, że RPP zakończyła cykl obniżek stóp proc. Dużo będzie zależało od jutrzejszej konferencji prezesa NBP. Wśród inwestorów mogą pojawić się wątpliwości, co do całej dalszej ścieżki" - powiedział PAP Biznes Piotr Popławski, starszy ekonomista banku ING.

Dodał, że utrzymanie stóp proc. na poziomie 5,75 proc. znacząco poprawia krótkoterminowe perspektywy złotego.

"Prawdopodobny jest test PLN w okolicach 4,40. Zdecydowanie wzrosły szanse, że zobaczymy w tym miesiącu poziomy 4,30. W pierwszej kolejności 4,37, ale niektóre sygnały techniczne sugerują nawet 4,34 na EUR/PLN, chociaż na razie trzeb wziąć pod uwagę, że to odległa perspektywa" - powiedział Popławski.

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała na posiedzeniu w dn. 7-8 listopada 2023 r. wszystkie stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, referencyjna wynosi nadal 5,75 proc. - podał w komunikacie bank centralny.

Ankietowani przed posiedzeniem analitycy spodziewali się obniżki stóp o 25 pb.

RYNEK DŁUGU

"Krótkie obligacje będą pod presją. Tu zobaczymy dalsze wzrosty rentowności. Rynek wyceniał do tej pory jeszcze całą drugą część obniżek stóp procentowych. Możliwe, że w tym cyklu zobaczymy tylko jedną obniżkę stóp, może dwie, a rynek mógł wyceniać cztery, więc istnieje ryzyko z punktu widzenia krótkiego końca" - powiedział Piotr Popławski.

Dodał, że na długim końcu również może wystąpić ryzyko, ale jest ono dużo mniejsze.

"Na długim końcu duże znaczenie będzie miało czy inwestorzy zagraniczni będą wracać na polski rynek. Zakładam jednak, że do czasu wypowiedzi prezesa Glapińskiego będzie duża dezorientacja" - powiedział Popławski.

(PAP Biznes)

mcb/ osz/