Przejdź do treści

udostępnij:

Analitycy zakładają ponad 1 mld zł wyniku Kruka w '24, zarząd podejmie wyzwanie - prezes

Analitycy przygotowujący raporty z wycenami dla Kruka zakładają co najmniej 1 mld zł wyniku spółki. Zarząd podejmie to wyzwanie - poinformował prezes Kruka Piotr Krupa. Spółka pracuje nad aktualizacją strategii.

Prezes Piotr Krupa, pytany o oczekiwania na 2024 rok, opowiedział, że spółka jak co roku zakłada wzrost.

"Chcielibyśmy urosnąć. Prace budżetowe są bardzo mocno zaawansowane w spółce, niedługo będziemy mieli bardzo dużo konkretów. Analitycy piszą o różnych kwotach na przyszły rok, właściwie wszystkie zaczynają się od 1 z przodu i nie chodzi im o 100 mln zł. Challenge accepted" - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej Piotr Krupa.

Wiceprezes Kruka Michał Zasępa pytany, czy w przyszłym roku można spodziewać się ponad 20-proc. dynamiki wpłat, odpowiedział, że raczej tak dużej dynamiki nie należy oczekiwać.

"Nie powinniśmy się spodziewać takiej dynamiki, raczej trochę niższej. Będziemy budowali budżet, który pokaże wzrost, ale też jeszcze nie wiemy, do czego ten wzrost porównywać, bo ten rok jeszcze się nie zakończył, nie wiemy, jaki będzie poziom inwestycji w 2023 roku" - powiedział.

"W 2024 roku będziemy z grubsza na tych rynkach, na których już jesteśmy. 2023 rok zapowiada się na rok bardzo dobry inwestycyjnie, to będzie prawdopodobnie grubo powyżej 2 mld zł, więc być może w 2024 roku będziemy na tym samym poziomie, może trochę niższym, czas pokaże" - dodał Michał Zasępa.

Dodał, że rekordowe inwestycje w 2022 i 2023 większość zysków wyprodukuje nie w 2024 i nie w 2025 roku, ale dopiero za kilka lat, co wynika z wyższego kosztu finansowania i wysokiego udziału kosztów sądowych.

"Rentowność portfela w modelu, w którym dzisiaj działamy, przesunęła się w czasie w stosunku do tego, do czego inwestorzy byli przyzwyczajeni" - powiedział Zasępa.

Michał Zasępa liczy, że wraz z rozwojem biznesu Kruka we Włoszech i Hiszpanii rentowność na tych rynkach będzie się poprawiać.

"Będzie to wynikać z pewnej korzyści skali, gdyż koszt stały będzie się tam rozkładał na większą masę wpłat i przychodów. To pozwoli nam na bardziej efektywne procesy. Wiemy z naszej historii w Polsce i w Rumunii, że to ma przełożenie na rentowność. Będzie to też efekt czasu, który pozwoli nam z tego portfela, który kupiliśmy w ostatnich siedmiu latach, wydobyć więcej wartości niż sądziliśmy początkowo" - powiedział wiceprezes Kruka.

"Kupujemy portfele we Włoszech i Hiszpanii, oczekując skuteczności na poziomie 30-40 proc., podczas gdy w Polsce i w Rumunii zakładamy 60-80 proc. Być może nie jest to w pełni porównywalne, biorąc pod uwagę różnice prawne, ale ta różnica jest bardzo znacząca i ona nam mówi, że jest tam potencjał, żeby zwiększyć tam skuteczność" - dodał.

Prezes Piotr Krupa poinformował, że zarząd pracuje nad aktualizacją strategii.

"Zaraz po zamknięciu prac budżetowych, w styczniu-lutym intensywnie zajmiemy się kilkuletnim programem strategicznym. To będzie bardziej upgrade niż coś zupełnie nowego" - powiedział.

Dodał, że w aktualizacji strategii nie będzie zapisany cel zysku netto, co znalazło się w obecnej strategii.

"Kilka lat temu wyszliśmy ze strategią, że do 2024 roku chcemy mieć 700 mln zł zysku netto, spotkało się to z dość dużym niedowierzaniem. Wykonaliśmy ten cel, ale moje postrzeganie tego po latach jest takie, że wolę, gdy organizacja skupia się na innych rzeczach niż tylko zysk netto. Jak się zrobi pozostałe rzeczy bardzo dobrze, to zysk netto może być bardzo wysoki" - powiedział Piotr Krupa.

(PAP Biznes), #KRU

pr/ gor/

Zobacz także: Kruk SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: