Grupa KGHM przewiduje wzrost produkcji miedzi w 2024 r. w aktywach krajowych, jak i w KGHM International, ale trwają jeszcze prace nad przyszłorocznym budżetem - poinformowali przedstawiciele zarządu spółki.
"Działamy zgodnie ze strategią. Jesteśmy w fazie budżetowania, więc za wcześnie mówić. Jeśli chodzi o całą produkcję w aktywach krajowych, to zgodnie ze strategią nie przewidujemy, by produkcja była niższa na przyszły rok, ale poczekajmy na zatwierdzenie budżetów" - powiedział na konferencji Marek Świder, wiceprezes KGHM ds. produkcji, pytany o cel produkcji miedzi z własnego koncentratu w KGHM Polska Miedź w 2024 r.
Grupa przewiduje też poprawę wolumenów produkcji miedzi w KGHM International w przyszłym roku.
"Po przejściu +transition zone+, czyli fazy przejściowej dokopaliśmy się (w kopalni Robinson - przyp. PAP Biznes) do właściwej rudy, więc z pewnością wielkość produkcji będzie wyższa, ale jesteśmy w trakcie budżetowania" - powiedział Mirosław Kidoń, wiceprezes ds. aktywów zagranicznych.
Pytany, czy poprawa wolumenów będzie trwała, odpowiedział: "Poprawa będzie dłuższa niż dwa-trzy kwartały, gdyż nie przewidujemy w tak krótkim czasie zejścia ponownego w +transition zone+".
W okresie 9 miesięcy 2023 roku produkcja miedzi płatnej w grupie KGHM spadła o 5 proc. rdr do 527 tys. ton.
W KGHM Polska Miedź produkcja miedzi płatnej była zbliżona rdr i wyniosła 444 tys. ton. W Sierra Gorda produkcja miedzi spadła o 12 proc. rdr do 60 tys. ton (dla 55 proc., niższa zawartość miedzi w rudzie; niższy uzysk metalu), a w KGHM International była niższa o 49 proc. rdr i wyniosła 24 tys. ton (spadek produkcji w kopalni Robinson spowodowany głównie niższym wydobyciem rudy z ubogiej strefy przejściowej oraz niższym uzyskiem z uwagi na dużą zawartość miedzi rozpuszczalnej oraz cynku).
(PAP Biznes), #KGHpel/ osz/
