W USA ropa zaliczy już 4. tydzień ze spadkiem cen
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku zaliczą już 4. tygodniowy spadek. Surowiec kosztuje ok. 73 USD, a od maksimum z września staniał o 20 proc. - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XII kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 73,04 USD, wyżej o 0,19 proc.
Brent na ICE na I kosztuje 77,49 USD za baryłkę, wyżej o 0,09 proc.
Surowiec zmierza do 4. tygodniowej straty i pogrąża się w bessie, ponieważ oznaki wysokich dostaw ropy i rosnące zapasy surowca równoważą wysiłki, jakie podejmuje Arabia Saudyjska i Rosja, aby utrzymać ceny ropy pod kontrolą.
Seria 4-tygodniowych spadków notowań ropy jest najdłuższą passą zniżek od maja.
Ropa straciła wobec rocznego maksimum z września ponad 20 proc.
Rosnące zapasy ropy w USA powodują wyprzedaż surowca, a jego notowania w Nowym Jorku są bliskie 73 USD - wskazują analitycy.
Międzynarodowa Agencja Energii podała na początku tego tygodnia, że rosnąca produkcja ropy na świecie, m.in. w USA, oznacza, iż sytuacja na rynkach ropy globalnie nie będzie tak "ciasna", jak to wcześniej oceniano.
W USA Departament Energii podał z kolei, że krajowe zapasy ropy wzrosły czwarty tydzień z rzędu i są obecnie na najwyższym poziomie od sierpnia.
Analitycy Goldman Sachs oceniają, że ropa Brent w 2024 r. może osiągnąć poziom 80-100 USD za baryłkę dzięki "staraniom" krajów OPEC, które sterują produkcją.(PAP Biznes)
aj/ ana/
