Tauron analizuje zapowiedź URE dot. odpisów na FWRC; ocenia, że może to być interpretacja nadmiarowa
Tauron analizuje zapowiedź URE dotyczącą odpisów na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny i kalkuluje ich potencjalną wartość. Ocenia, że może to być interpretacja nadmiarowa, bo dotyczy też hipotetycznych przychodów - poinformował zarząd. Spółka nie zamierza składać wniosku o korektę taryfy na 2023 r. w związku z obniżką cen dla gospodarstw domowych.
"Jeśli chodzi o kwestię nieprawidłowego rozliczania - na razie nikt tego nie stwierdził, mamy do czynienia z pewną interpretacją prezesa URE. Zapoznaliśmy się z nią i to analizujemy. Natomiast pamiętajmy, że pierwsza analiza wskazuje, że należałoby odprowadzać odpis od hipotetycznego przychodu. (...) Trudno się zgodzić z takim podejściem” - powiedział wiceprezes Krzysztof Surma podczas wideokonferencji.
Dodał, że Tauron jest członkiem Towarzystwa Obrotu Energią, które już wystosowało do prezesa URE pismo w tym zakresie.
"Jesteśmy w trakcie analiz. Jeżeli spółka doszłaby do przekonania, że niewłaściwie podchodzi do odprowadzania na fundusz i dokonałaby odpowiednich przeliczeń, to musiałaby oczywiście zawiązać stosowną rezerwę i wypuścić raport bieżący. Na chwilę obecną jesteśmy w trakcie analizy i pierwsza analiza wskazuje, że liczenie odpisu od hipotetycznego dochodu nie jest uzasadnione” - ocenił wiceprezes.
Pod koniec października Urząd Regulacji Energetyki zapowiedział wszczęcie kontroli związanych z odpisami na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, dokonywanymi przez wytwórców i sprzedawców energii, zgodnie z regulacjami chroniącymi odbiorców przed wzrostem cen energii. W związku z pakietem ustaw, które chronią odbiorców przed nadmiernym wzrostem cen energii i gazu w 2023 roku, wytwórcy i sprzedawcy energii oraz przedsiębiorstwa wydobywające gaz ziemny zostały zobligowane do przekazywania tzw. odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny.
"Wydaje się, że ta interpretacja jest interpretacją nadmiarową, bo dotyczy też hipotetycznych przychodów. Dla własnych potrzeb kalkulujemy to i jesteśmy w trakcie przeliczeń, ile mogłoby wynieść" - dodał wiceprezes.
Surma pytany, czy w związku z obniżką cen dla gospodarstw domowych o 125 zł złoży do prezesa URE wniosek o korektę taryfy jeszcze na ten rok, poinformował, że nie zamierza składać takiego wniosku.
"Tauron nie składał i na chwilę obecną nie zamierza złożyć taryfy z korektą na bieżący rok, ale zgodnie z obowiązującymi regulacjami złożyliśmy wnioski taryfowe zarówno w obszarze sprzedaży, jak i dystrybucji i jesteśmy w trakcie procesu, jeśli chodzi o taryfy na przyszły rok. Te wnioski mogą referować w jakiś sposób do kwestii wypłaty na rzecz klientów tych 125 zł" - powiedział.
W raporcie Tauron podał, że w testach na utratę wartości na koniec września założono wydłużenie wsparcia z mechanizmów mocowych dla ośmiu bloków klasy 200 MW zlokalizowanych w Oddziałach w Jaworznie i Łaziskach Górnych oraz dla bloku w Oddziale Łagisza o mocy 460 MW, w związku z osiągniętym porozumieniem Rady Europejskiej w dniu 17 września 2023 roku w zakresie reformy modelu rynku energii, co spowodowało wydłużenie działania jednostek klasy 200 MW do 2028 roku.
"W testach na utratę wartości przyjęliśmy szacunkowy przychód z potencjalnego rynku mocy. Oczywiście nie jest on finalnie zatwierdzony, więc to nie przesądza definitywnie o wydłużeniu życia tych jednostek, ani o remontach - to na razie założenie przyjęte w testach na utratę wartości" - powiedział wiceprezes.
"Odnośnie korekty rozliczeń z NABE - trudno o niej mówić. Pamiętajmy, że przygotowaliśmy wszystko do wydzielenia aktywów węglowych, ale jaka będzie formuła wydzielenia aktywów dowiemy się (...) w momencie utworzenia nowego rządu. Jesteśmy przygotowani na wydzielenie, ale trudno mówić o korekcie rozliczeń, bo samo NABE nie powstało" - dodał.
(PAP Biznes), #TPEdoa/ gor/
