Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Tydzień na Wall Street zaczął się od niewielkich spadków

Poniedziałkowa sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi spadkami głównych indeksów. Inwestorzy analizują najnowsze dane makro i ich wpływ na politykę monetarną Fed.

Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował o 0,16 proc. i wyniósł 35.333,47 pkt.

S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,20 proc. i wyniósł 4.550,43 pkt.

Nasdaq Composite stracił 0,07 proc. i zamknął sesję na poziomie 14.241,02 pkt.

Inwestorzy analizują perspektywy dla stóp proc. w Stanach Zjednoczonych i w strefie euro.

„Nie jest tajemnicą, że wielu decydentów w EBC w dalszym ciągu forsuje narrację, że stopy procentowe mogą wzrosnąć. Jednak rynek po prostu nie wierzy w tę narrację, biorąc pod uwagę, jak szybko presja inflacyjna w Europie maleje wraz z ciągłym pogarszaniem się najnowszych danych makroekonomicznych” – powiedział Michael Hewson, główny analityk rynku w CMC Markets.

„Zwykle po Święcie Dziękczynienia inwestorzy chcą realizować zyski, ponieważ wolumeny handlu są niskie. Jednak do końca roku, z punktu widzenia sezonowości, zwykle obserwujemy dość bycze nastawienie na rynku akcji” – powiedział Axel Rudolph, starszy analityk rynku w IG Group.

„Nie ma zasadniczych powodów do wysokiego optymizmu na rynku. Wielu klientów, z którymi rozmawiam, jest coraz bardziej pesymistycznych, jeśli chodzi o długoterminowe perspektywy wzrostu PKB” – powiedział Ulrich Leuchtmann, szef strategii walutowej w Commerzbank AG.

Wall Street ma za sobą czwarty z rzędu tydzień wzrostów. Indeks S&P 500 wzrósł w tym miesiącu o 8,6 proc., Dow wzrósł o prawie 9 proc., a Nasdaq o około 12,8 proc.

Rajd nastąpił pomimo ostrzeżeń ze strony niektórych amerykańskich sprzedawców detalicznych, że wydatki konsumpcyjne słabną.

Tymczasem wydatki poprzez handel elektroniczny w Czarny Piątek wzrosły o 7,5 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.

Niektóre akcje e-commerce wzrosły w Cyber Monday, a akcje Amazona i Shopify zyskały

odpowiednio: 1,1 i 4,5 proc.

Zdaniem analityków, słabe dane o wydatkach mogą być sygnałem, że podwyżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w końcu zaczynają ciążyć na szerszej gospodarce.

"Spowolnienie konsumenckie byłoby prawdopodobnie katalizatorem dla rynku, ponieważ pomogłoby uzasadnić podstawy rajdu" – powiedział Quincy Krosby, główny globalny strateg w LPL Financial.

"Rynek ten był beneficjentem silnych podstaw, silnej wiary w to, że Fed zakończył nie tylko kampanię podwyżek stóp, ale że rozpocznie obniżki stóp procentowych w 2024 r." - dodał.

W USA uwaga inwestorów będzie skierowana na dane inflacyjne - w czwartek zostanie opublikowany preferowany przez Fed wskaźnik inflacji PCE.

Sprzedaż nowych domów w USA w październiku wyniosła 675 tys. w ujęciu rocznym, wobec oczekiwanych 723 tys.

Miesiąc wcześniej odnotowano sprzedaż w wysokości 719 tys., po korekcie z 759 tys.

W ujęciu mdm sprzedaż spadła o 5,6 proc. wobec wzrostu o 8,6 proc. mdm miesiąc wcześniej, po rewizji z 12,3 proc. Analitycy oczekiwali -4,7 proc.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na styczeń są wyceniane po 74,88 USD za baryłkę, po spadku o 0,89 proc., a styczniowe futures na Brent spadają o 0,77 proc. do 79,96 USD/b. (PAP Biznes)

pr/

udostępnij: