DZIEŃ NA FX/FI: PLN nieznacznie osłabił się wobec euro; SPW umacniają się

W środę kurs EUR/PLN rósł o ok. 0,3-0,4 proc. i znajdował się w przedziale 4,336-4,340, ale po ogłoszeniu decyzji RPP o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, złoty zaczął się umacniać. Dochodowości polskich obligacji spadają, rentowność krajowych 10-latek wynosi 5,35 proc. i jest najniższa od lipca tego roku.

W środę od rana kurs EUR/PLN rósł o ok. 0,3-0,4 proc. i znajdował się w przedziale 4,336-4,340. Po ogłoszeniu decyzji RPP o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie kurs zaczął spadać i obecnie wynosi ok. 4,33 co oznacza wzrost o 0,1 proc. wobec poziomu odniesienia.

W stosunku do dolara złoty osłabia się do 4,01.

"Na rynku walutowym w tym tygodniu widzimy odbicie dolara. Amerykańska waluta była słaba w listopadzie, ale pierwsze dni grudnia przyniosły znaczące odrabianie strat. Dla złotego dolar ma największe znaczenie. Można powiedzieć, że jak na tak duże umocnienie amerykańskiej waluty, złoty powinien być słabszy. Co prawda dzisiaj lekko traci na wartości, ale cały czas jesteśmy w pobliżu ostatnich minimów" - powiedział PAP Biznes Rafał Sadoch analityk rynku FX BM mBanku.

"Na świecie cały czas umacniają się oczekiwania na cięcie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych i w strefie euro. My już dokonaliśmy tych cięć, które przełożyły się na istotne osłabienie złotego we wrześniu, ale Rada ostatnio zaostrzyła swoją retorykę. Zapewne do marca u nas nic się nie wydarzy, zatem uwzględniając to, że Fed jako pierwszy może komunikować obniżki stóp procentowych powiedziałbym, że złoty ma cały czas przed sobą relatywnie dobre perspektywy" - powiedział Rafał Sadoch.

RYNEK DŁUGU

W środę rentowności SPW spadały o 6-15 pb.

"Komentarze ze strony najważniejszych banków centralnych wskazują na to, że dużymi krokami zbliżamy się do obniżek stóp procentowych. Rentowności w Stanach Zjednoczonych są już poniżej 4,2 proc., a miesiąc temu ocierały się o 5 proc. Automatycznie ten spadek przekłada się na polskie papiery dłużne" - powiedział analityk rynku FX BM mBanku.

"Najważniejsze będą kolejne dane o inflacji. Wszędzie inflacja spada, a przedstawiciele EBC zaczęli nawet mówić, że inflacja spadła w sposób znaczący i wprost komunikują, że polityka monetarna powinna zmienić się w 2024 roku. To ciąży rentownościom i wspiera ceny obligacji" - dodał.

W środę Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w dn. 5-6 grudnia 2023 r. pozostawiła wszystkie stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, referencyjna wynosi nadal 5,75 proc. - podał w komunikacie bank centralny. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku.

(PAP Biznes)

pam/