DZIEŃ NA FX/FI: PLN silny na tle walut regionu; rentowności SPW z niewielką zmiennością

Polska waluta kończy tydzień, pozostając w konsolidacji, co można ocenić pozytywnie na tle spadków wartości walut w regionie. Zniżki rentowności krajowych obligacji wyhamowały. W przyszłym tygodniu kluczowe będą wypowiedzi członków Fed i EBC.

"Za nami piąta sesja, w której EUR/PLN wykazuje się niewielką zmiennością. Złotemu brakuje pomysłu, jak wyrwać się z tego marazmu, natomiast w świetle ostatniego umocnienia się dolara stabilizację złotego oceniamy pozytywnie. Umacniający się dolar nigdy nie sprzyjał walutom rynków wschodzących. Tym razem nie spowodował osłabienia naszej waluty, co pokazuje, że pozostaje ona w trendzie wzrostu wartości. Inne waluty regionu, w tym węgierski forint, czy czeska korona w ciągu ostatnich pięciu dni raczej się osłabiały" - powiedział w rozmowie z PAP Biznes Mateusz Sutowicz, ekonomista Banku Millennium.

Jego zdaniem pozytywny wpływ na polską walutę mają czynniki krajowe.

"Zasady gry po wyborach zmieniły się, ponieważ zagranica patrzy na nas bardziej przychylnym okiem, licząc na odblokowanie funduszy unijnych. Saga z KPO wydaje się zmierzać ku końcowi" - powiedział Sutowicz.

"Na to należy nałożyć zmianę podejścia Rady Polityki Pieniężnej, która nie jest już tak łagodna w kwestii polityki monetarnej, jak kilka miesięcy temu. To nas wyróżnia w regionie" - dodał.

RYNEK DŁUGU

W piątek krajowe papiery skarbowe lekko umacniały się.

"Dziś zmiany są kosmetyczne. Spadki rentowności z ostatnich tygodni, szczególnie na obligacjach 5-letnich, wyhamowały. Napływ kapitału na krajowy rynek trwa, co jest pokłosiem tego, co dzieje się na rynkach bazowych, gdzie trwa przyspieszone dyskontowanie cięć stóp procentowych. My poruszamy się w ślad za tym trendem" - powiedział Mateusz Sutowicz.

Dodał, że rynek pozycjonuje się przed aukcją w przyszłym tygodniu.

Ministerstwo Finansów 12 grudnia zaoferuje do sprzedaży obligacje o łącznej wartości 5-8 mld zł.

Ekonomista Banku Millennium zauważył, że w perspektywie całego tygodnia spadki rentowności polskich obligacji są mocno zauważalne i wynoszą około 15-25 pb, w zależności od segmentu krzywej dochodowości.

Jego zdaniem, w przyszłym tygodniu najważniejsze będą wypowiedzi przedstawicieli banków centralnych.

"W przyszłym tygodniu mamy szereg posiedzeń głównych banków centralnych, w tym Fed, ECB. Nie spodziewamy się zmian stóp procentowych, dlatego kluczowe będzie to, co usłyszymy w wypowiedziach szefów tych banków. Naszym zdaniem, retoryka Christine Lagarde nie musi potwierdzać nastawienia na szybkie cięcie stóp w strefie euro, co byłoby powodem umocnienia się euro względem dolara" - powiedział Mateusz Sutowicz.

Dodał, że piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy były bliskie konsensusu, więc nie wywołały dużej reakcji.

"Dane pokazują, że rynek pracy w Stanach Zjednoczonych jest silny. Nie różniły się one znacząco od prognoz, dlatego reakcja rynku była krótkotrwała" - powiedział.

W piątek amerykański Departament Pracy podał, że liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych wzrosła w listopadzie o 199 tys. Oczekiwano zwyżki o 183 tys. Miesiąc wcześniej wzrost wyniósł 150 tys. Stopa bezrobocia w USA wyniosła 3,7 proc., oczekiwano 3,9 proc. wobec 3,9 proc. miesiąc wcześniej.

(PAP Biznes)

pam/ osz/