DZIEŃ NA FX/FI: PLN zbliżył się do poziomu 4,34 względem euro, SPW stabilne przed aukcją

Złoty nadal pozostaje w kanale bocznym 4,31-4,34 względem euro, a wtorkowa sesja na rynkach FX i FI powinna przebiegać spokojnie. Niewykluczona jest lekka korekta na rentownościach w najbliższych dniach po zaplanowanej przez MF na wtorek aukcji obligacji - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem expose premiera Donalda Tuska nie powinno mieć większego wpływu na rynki.

"Złoty pozostaje konsekwentny i rozbudowuje kanał boczny zlokalizowany między poziomami 4,31 – 4,34. Nie oczekujemy, by dziś zmienność polskiej waluty miałaby być większa. Przed nami prawdopodobnie kolejna spokojna sesja w wykonaniu kursu EUR/PLN" - napisali w porannym raporcie analitycy banku Millennium.

Ich zdaniem wotum zaufania dla Donalda Tuska jest "niemal przesądzone" i nie będzie wpływać na wycenę polskich aktywów.

Zmian na krajowych rynkach FI i FX nie spodziewają się też ekonomiści banku Pekao, co jest też w dużej mierze odzwierciedleniem braku poważniejszych zdarzeń na rynkach zagranicznych.

"Dziś uczestnicy rynku czekają na aukcję SPW, a ekonomiści będą jednym okiem patrzeć na expose wybranego wczoraj przez Sejm premiera, szukając tam sygnałów dotyczących polityki fiskalnej" - napisali w porannym raporcie.

RYNEK DŁUGU

"Na krajowym rynku długu najciekawiej prezentować się będą wyniki – jedynego w tym miesiącu - przetargu sprzedaży. Zaoferowane na nim zostaną papiery OK1025, WZ1128, WS0429 i DS1033 o wartości 4-8 mld PLN. Nie spodziewamy się m.in. w świetle nadpłynności sektora bankowego, czy lepszego postrzegania polskich aktywów wśród inwestorów zagranicznych problemów z uplasowaniem maksymalnej puli podaży. Nieznacznemu zwiększeniu ulegnie zatem prefinansowanie potrzeb pożyczkowych budżetu państwa na 2024 rok" - ocenili ekonomiści banku Millennium.

Analitycy PKO BP zaznaczyli, że we wtorek krajowe SPW pozostaną głównie pod wpływem zachowania rynków bazowych FI, a niewielki negatywny wpływ na rentowności może mieć właśnie aukcja obligacji.

"Naszym zdaniem w perspektywie obecnego tygodnia ryzyka zarówno dla krajowych obligacji, jak i papierów z rynków bazowych przesunięte są w kierunku kontynuacji ruchów korekcyjnych, choć przy braku znaczących zaskoczeń przestrzeń dla takich korekt nie powinna być większa niż 5-10 pb" - ocenili.

(PAP Biznes)

jz/ osz/