DZIEŃ NA FX/FI: Kurs EUR/PLN powinien utrzymać się w trendzie bocznym, możliwe spadki rentowności SPW

Eurozłoty powinien utrzymać się w trendzie bocznym i oscylować wokół poziomu 4,33 - oceniają ekonomiści. Na wycenę SPW główny wpływ będą miały czynniki zewnętrzne, możliwe są spadki dochodowości. Istotne dla rynkowych nastrojów mogą być publikowane w środę dane makro.

"Na krajowym rynku walutowym trwa marazm, który utrzymuje kurs EUR/PLN wokół poziomu 4,33" - wskazują ekonomiści Banku Millennium.

Ekonomiści PKO BP wskazują, że wpływ na nastroje rynkowe mogą mieć publikowane w środę dane makroekonomiczne.

"Środa przyniesie pierwszą 'paczkę' krajowych danych makro, w tym listopadowe odczyty inflacji PPI, produkcji przemysłowej, dane z rynku pracy oraz grudniowy odczyt koniunktury konsumenckiej. Na rynkach bazowych natomiast poznamy dane o nastrojach konsumentów z Niemiec (indeks Gfk) oraz USA (Conference Board). Dane te mogą mieć wpływ na rynkowe nastroje, jednak nie spodziewamy się, aby EUR/PLN opuścił wskazywany przez nas wąski zakres wahań (4,31-4,36) w perspektywie najbliższych sesji" - napisano w porannym raporcie PKO BP.

RYNEK DŁUGU

"Rynek umiarkowanie optymistycznie odebrał wczorajszą prezentację projektu budżetu na 2024 rok (powiększenie np. potrzeb pożyczkowych nie było równoznaczne z kosztami realizacji wyborczych obietnic). W efekcie presja, która wytworzyła się m.in. na rynku asset swap pod wpływem rosnących obaw fiskalnych nieco zelżała. W rezultacie wycena skarbowych papierów wartościowych wraca pod dominujący wpływ czynników zewnętrznych, a te – naszym zdaniem ostatkiem sił – sprzyjają dalszej zniżce dochodowości" - prognozują ekonomiści Banku Millennium.

"Zbliżenie się rentowności SPW zarówno polskich jak i tych z rynków bazowych do ostatnich minimów pokazuje, że rynki w ostatnich dniach obecnego roku mają chęć kontynuacji dotychczasowych trendów i szukają impulsu do takiego ruchu. Dość bogate, środowe kalendarium makro może takie impulsy wygenerować, szczególnie jeśli dane o nastrojach konsumentów z Niemiec, USA i strefy euro byłyby wyraźnie słabsze od rynkowych oczekiwań" - wskazują ekonomiści PKO BP.

(PAP Biznes)

pat/ gor/