DZIEŃ NA RYNKACH: Na Wall Street spokojny koniec tygodnia
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi zmianami głównych indeksów. S&P 500 notuje najdłuższą serię tygodniowych wzrostów od 2017 roku.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,05 proc. i wyniósł 37.385,97 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,17 proc. i wyniósł 4.754,63 pkt.
Nasdaq Composite zyskał 0,19 proc. i zamknął sesję na poziomie 14.992,97 pkt.
Inwestorzy oczekują, że Fed obniży stopy proc. o ponad 125 pb. do września przyszłego roku, przy prawdopodobieństwie 83 proc., że pierwsza obniżka o 25 pb. nastąpi już w marcu.
"Istnieje wyraźna rozbieżność między sygnałami z Fedu a wycenami rynkowymi, która utrzymuje się na niezmienionym poziomie, mimo że od czasu posiedzenia Federalnej Komisji Otwartego Rynku w zeszłym tygodniu kilku urzędników zaprzeczyło rynkowym przewidywaniom” - podali w raporcie analitycy Deutsche Bank.
Nike spadł o 12 proc. po tym, jak producent odzieży sportowej obniżył swoją roczną prognozę sprzedaży, ze względu na ostrożne wydatki konsumentów, słabszy popyt internetowy, a także podał, że planuje ograniczyć dostawy kilku linii produktów, aby zarządzać kosztami.
Akcje innych firm produkujących odzież sportową, takich jak Lululemon Athletica, Foot locker i DICK's Sporting Goods, również spadały.
Notowane na giełdzie w USA akcje chińskich firm zajmujących się grami NetEase i Bilibili spadały odpowiednio o q6 proc. i 5 proc. po ogłoszeniu przez chińskie organy regulacyjne szerokiego zakresu nowych przepisów, mających na celu ograniczenie wydatków i nagród zachęcających do gier wideo.
Occidental Petroleum wzrósł o 0,6 proc. po tym, jak Berkshire Hathaway pod przewodnictwem Warrena Buffetta zwiększył swoje udziały w tym koncernie naftowym do prawie 28 proc.
Wydatki amerykańskich konsumentów w listopadzie wzrosły o 0,2 proc. mdm, po wzroście o 0,1 proc. miesiąc wcześniej. Oczekiwano wzrostu o 0,2 proc. mdm.
Dochody Amerykanów wzrosły o 0,4 proc. wobec 0,3 proc. miesiąc wcześniej, po korekcie z +0,2 proc. Tu rynek oczekiwał wzrostu o 0,4 proc. mdm.
Deflator PCE w USA w listopadzie wyniósł 2,6 proc. rdr, wobec 2,9 proc. rdr miesiąc wcześniej i konsensusu na poziomie 2,8 proc.
Wskaźnik w ujęciu bazowym wyniósł 3,2 proc. rdr vs 3,4 proc. miesiąc wcześniej i oczekiwań na poziomie 3,4 proc. rdr. W ujęciu mdm deflator PCE wyniósł -0,1 proc., wobec 0,0 proc. miesiąc wcześniej. Oczekiwano 0,0 proc.
Bez cen żywności i energii, deflator PCE wyniósł 0,1 proc. mdm wobec 0,1 proc. mdm miesiąc wcześniej. Oczekiwano 0,2 proc.
Deflator PCE (personal consumption expenditure deflator) jest miarą zmian cen dóbr i usług nabywanych przez konsumentów. W ujęciu bazowym nie bierze pod uwagę cen żywności i energii.
Zamówienia na dobra trwałe w USA w listopadzie wzrosły o 5,4 proc. mdm wobec oczekiwanych +1,7 proc. i -5,1 proc. miesiąc wcześniej, po korekcie z -5,4 proc. - poinformował Departament Handlu w I wyliczeniu.
Zamówienia na dobra trwałe z wyłączeniem środków transportu w ujęciu miesięcznym wzrosły o 0,5 proc. wobec miesiąc wcześniej -0,3 proc., po korekcie z 0,0 proc. Tu oczekiwano +0,2 proc. mdm.
Deflator PCE jest preferowaną przez Fed miarą wzrostu cen. Uśredniony cel inflacyjny Rezerwy Federalnej to 2,0 proc.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na styczeń są wyceniane po 73,60 USD za baryłkę, po spadku o 0,39 proc., a lutowe futures na Brent spadają o 0,25 proc. do 79,19 USD/b. (PAP Biznes)
pr/
