Przejdź do treści

udostępnij:

Ceny ropy w USA rosną po spadku amerykańskich zapasów surowca

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną w środę w związku z sygnałami o malejących zapasach surowca w USA - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na II kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 72,51 USD, wyżej o 0,37 proc.

Brent na ICE na III kosztuje 77,82 USD za baryłkę, wyżej o 0,30 proc.

Surowiec drożeje na globalnych rynkach paliw w związku z sygnałami, że w USA maleją zapasy ropy.

Amerykański Instytut Paliw (API) podał w swoim cotygodniowym raporcie branżowym, że zapasy ropy w USA spadły w ub. tygodniu o 5,2 mln baryłek.

Z danych API wynika też, że zapasy ropy w hubie Cushing spadły w ub. tygodniu o 625 tys. baryłek.

Zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 4,9 mln baryłek - wyliczył API.

Zapasy paliw destylowanych wzrosły z kolei o 6,9 mln baryłek.

Na rynkach nadal bacznie obserwowana jest sytuacja na Bliskim Wschodzie, a tam rośnie liczba ataków na statki na Morzu Czerwonym. To powoduje wzrost ryzyka zakłóceń w dostawach ropy z tego regionu.

W rezultacie ataków Huti dronami na statki niektóre zachodnie firmy logistyczne zmieniają trasy jednostek pływających, co jednak zwiększa koszty i wydłuża terminy dostaw.

Amerykańscy Republikanie nawołują do bezpośredniego uderzenia w jemeńskich rebeliantów.

Około jednej trzeciej mieszkańców Jemenu wyznaje zajdyzm - odłam szyickiego islamu. Huti, którzy przed dekadą rozpoczęli rebelię przeciwko rządowi centralnemu, uważali, że marginalizuje on zajdytów i prowadzi nadmiernie proamerykańską politykę (hasłem ruchu jest "Bóg jest wielki, śmierć Ameryce, śmierć Izraelowi, przekleństwo Żydom, zwycięstwo islamowi").(PAP Biznes)

aj/ ana/

udostępnij: