DZIEŃ NA FX/FI: PLN stabilny w oczekiwaniu na dane o CPI w USA; rentowności SPW spadają

W środę polska waluta oscyluje wokół poziomów wtorkowego zamknięcia, w oczekiwaniu na czwartkowe dane na temat inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych. Rentowności krajowych obligacji spadają o 3-8 pb.

"Dzisiejsza sesja na rynkach finansowych upływa pod znakiem oczekiwania na jutrzejsze dane inflacyjne ze Stanów Zjednoczonych. Aktywność wydaje się ograniczona już od kilku dni" - powiedziała PAP Biznes Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

"Na złotym w ostatnich dniach mamy wahania, ale dzisiaj, w porównaniu do wtorkowego zamknięcia, kurs EUR/PLN prawie nie zmienia się" - dodała.

Jej zdaniem, czwartkowe dane na temat inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych mogą okazać się katalizatorem dalszych ruchów na rynkach walut i obligacji.

"Wcześniejsze wypowiedzi członków Fedu wskazują, że Rezerwa Federalna nie będzie się spieszyć z obniżkami stóp procentowych. Rynki skorygują się w swoich oczekiwaniach i jutrzejsze dane inflacyjne mogą o tym przesądzić" - powiedziała Monika Kurtek.

RYNEK DŁUGU

W środę rentowności krajowych obligacji nieznacznie spadają na całej długości krzywej.

"Na rynkach bazowych pojawiły się spadki rentowności, a nasz rynek zdaje się na nimi podążać. Mamy delikatne spadki na naszej krzywej, ale w porównaniu do wczorajszych ruchów, dzisiaj skala obniżek jest dużo mniejsza" - powiedziała ekonomistka.

W środę od godziny 15.00 trwa konferencja prasowa prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego.

"Rynki finansowe nie spodziewają się zmiany retoryki NBP i oczekują, że stopy procentowe zostaną obniżone najwcześniej w marcu. Gdyby na konferencji padły słowa sugerujące, że może to nastąpić wcześniej, np. w lutym, to pewnie wpłynęłoby to na rynek, ale jeśli retoryka się nie zmieni, konferencja nie powinna mieć większego wpływu i punktem odniesienia będą rynki bazowe" - powiedziała ekonomistka.

Adam Glapiński powiedział w trakcie konferencji m .in., że w grudniu inflacja bazowa prawdopodobnie spadła po raz dziesiąty z rzędu, miesiąc po miesiącu. Prezes NBP powiedział także, że w marcu CPI będzie bardzo blisko celu, jednak w dalszych kwartałach przewidywania CPI obarczone są olbrzymią niepewnością, zwłaszcza w II połowie roku.

(PAP Biznes)

pam/ gor/