Ceny ropy w USA zwyżkują; zapasy i Bliski Wschód w centrum uwagi
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną. Analitycy wskazują, że rynki starają się znaleźć równowagę między informacjami o rosnących zapasach surowca a napięciami geopolitycznymi na Bliskim Wschodzie.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 71,69 USD i rośnie o 0,45 proc.
Brent na ICE na marzec kosztuje 77,09 USD za baryłkę i zwyżkuje o 0,38 proc.
Amerykański Departament Energii (DoE) podał, że zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 1,34 mln baryłek, czyli o 0,31 proc., do 432,403 mln baryłek.
Zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 8,03 mln baryłek, czyli o 3,39 proc., do 244,982 mln baryłek. Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły o 6,53 mln baryłek, czyli o 5,19 proc., do 132,383 mln baryłek.
„Niedźwiedzie fundamenty, w tym wyższe zapasy i wyższa produkcja, kontrastują z rosnącymi napięciami na Bliskim Wschodzie” – napisali w raporcie analitycy IG. Analitycy IG spodziewają się, że w najbliższej przyszłości ceny będą oscylować w przedziale 67–77 USD.
„Na rynkach mamy nierówne przeciąganie liny pomiędzy niedźwiedzimi prognozami światowego popytu na ropę naftową, a wspierającą, choć przemijającą, premią za ryzyko wynikającą z ataków i napięć na Morzu Czerwonym. Sentyment wydaje się bardziej predystynowany do panicznej sprzedaży niż do bezpiecznego kupowania” – powiedziała Vandana Hari, założycielka Vanda Insights.
W środę Huti z Jemenu przeprowadzili największy jak dotąd atak na komercyjne szlaki żeglugowe na Morzu Czerwonym. USA i Wielka Brytania zasugerowały, że podejmą dalsze kroki, jeśli ataki będą kontynuowane, a Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję żądającą natychmiastowego zaprzestania ataków.
Ataki przyczyniły się do zmniejszenia o około jedną trzecią liczby tankowców przewożących ropę i produkty przez Cieśninę Bab el-Mandeb. W środę nasiliły się także izraelskie ataki w południowej i środkowej Strefie Gazy.
Chińska administracja celna opublikuje w piątek grudniowe dane handlowe, dające całoroczny obraz ogólnego popytu u największego na świecie odbiorcy ropy. Analitycy oczekują, że dane wykażą, że import towarów do Chin wzrósł w zeszłym miesiącu o 0,3 proc., po spadku o 0,6 proc. w listopadzie. (PAP Biznes)
kkr/ gor/
