DZIEŃ NA FX/FI: PLN osłabił się wobec EUR do 4,35; rentowności SPW rosną

Po publikacji wyższych od spodziewanych danych o inflacji konsumenckiej w USA w grudniu, złoty nieznacznie osłabił się wobec euro i dolara. Rentowności obligacji skarbowych rosną na całej długości krzywej. Zdaniem ekonomistów, w kolejnych tygodniach kurs EUR/PLN może podążać w kierunku 4,30, a EUR/USD do poziomu powyżej 1,10.

"W czwartek uwaga rynku skupiona była na publikacji grudniowej inflacji w USA, a także na danych z amerykańskiego rynku pracy. Zaskakująco mocny wzrost CPI o 3,4 proc. r/r w grudniu wobec oczekiwanych 3,2 proc. doprowadził do istotnych zmian zarówno na rynku walutowym, jak i stopy procentowej. Siłę reakcji spotęgować mógł fakt, że inflacja bazowa spadała do 3,9 proc. r/r, czyli wolniej niż prognozowane 3,8 proc." - napisał w komentarzu dla PAP Biznes Mirosław Budzicki, strateg rynkowy PKO BP.

"Po publikacji czwartkowych danych notowania EUR/USD z okolicy 1,10 szybko spadły do 1,0940. Biorąc pod uwagę dodatkowo informację o mniejszej od oczekiwań liczbie nowych zasiłków dla bezrobotnych w USA, część inwestorów zaczęła się obawiać, że Fed będzie mocniej odwlekać w czasie decyzję o pierwszej obniżce stóp procentowych" - dodał.

W ślad za umacniającym się dolarem, złoty na chwilę osłabił się. Kurs EUR/PLN wzrósł powyżej 4,35, a USD/PLN powyżej 3,98. Zdaniem Mirosława Budzickiego, była to krótkoterminowa reakcja rynku.

"Czwartkowy odczyt oznacza jedynie spowolnienie procesu dezinflacji, który będzie kontynuowany w kolejnych kwartałach. Tym samym powinny utrzymać się też oczekiwania na szybki początek cyklu obniżek stóp procentowych w USA. To prowadzić będzie w kolejnych tygodniach do wzrostu notowań EUR/USD powyżej 1,10, a także spadku kursu EUR/PLN w kierunku 4,30" - powiedział strateg.

"W tym kontekście polskiej walucie pomagać powinna lokalnie retoryka NBP wskazująca na możliwość utrzymywania stóp procentowych na obecnym poziomie w dłuższym horyzoncie" - dodał.

RYNEK DŁUGU

W czwartek po południu rentowności krajowych obligacji rosną.

"Na globalnym rynku długu przez większą część czwartkowej sesji widać było dominację spadków dochodowości obligacji. Po publikacji danych z USA spadki wyhamowały. Dodatkowo negatywny wpływ na wyceny polskich krótkoterminowych papierów miała wczorajsza wypowiedź prezesa NBP A. Glapińskiego wskazująca na możliwą dłuższą stabilizację stóp procentowych" - powiedział Mirosław Budzicki.

"W regionie CEE nastroje inwestorów mogły nieco poprawić informacje napływające z Czech, gdzie doszło do silniejszego od oczekiwań spadku inflacji (do 6,9 proc. r/r w grudniu wobec oczekiwanych 7,3 proc.). Wydaje się, że bez poważniejszych impulsów ze strony danych makroekonomicznych w najbliższych dniach rentowności polskich 2-letnich obligacji będą konsolidować się blisko 5,00 proc. a 10-letnich w okolicach 5,15 proc." - dodał.

Amerykański Departament Pracy podał w czwartek, że ceny konsumpcyjne (CPI - consumer price index) w USA w grudniu wzrosły o 3,4 proc. w ujęciu rdr, a mdm wzrosły o 0,3 proc. Oczekiwano +3,2 proc. rdr i +0,2 proc. mdm.

Jak podano, liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 202 tys. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 210 tys. wobec 203 tys. poprzednio, po korekcie z 202 tys.

(PAP Biznes)

pam/ osz/