DZIEŃ NA FX/FI: PLN umocnił się do 4,36; rentowności SPW bez zmian

Polska waluta umocniła się wobec euro do ok. 4,36 i pozytywnie wyróżnia się na tle innych walut regionu. Dochodowość krajowych obligacji znajduje się w okolicach czwartkowego zamknięcia. Zdaniem ekonomistów, trend aprecjacyjny dla złotego wyczerpuje się. W przyszłym tygodniu krajowe rynki FX i FI będą pod wpływem rynków bazowych.

"Dość nieoczekiwanie mamy dziś wyraźne umocnienie złotego. Co prawda, czynniki techniczne wspierały taki ruch, czyli odwrót od poziomu 4,41, ale dziś podążamy w innym kierunku niż pozostałe waluty Europy Środkowo-Wschodniej. Trudno wskazać jednoznaczny powód. Niewykluczone, że jest to związane z wizytą komisarza UE, który w umiarkowanie optymistycznych słowach wypowiadał się o bliskim otrzymaniu pozytywnej oceny co do wniosku w sprawie płatności KPO, złożonego jeszcze w ubiegłym roku przez Polskę. Być może ten czynnik generuje umocnienie złotego" - powiedział PAP Biznes Mateusz Sutowicz, ekonomista Banku Millennium.

W piątek w Polsce przebywa unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders.

Zdaniem Mateusza Sutowicza, poziom 4,41, który osiągnął w czwartek kurs EUR/PLN, był poziomem mogącym zahamować deprecjację złotego i ten poziom obronił się.

"Złoty wymagał korekty i pytanie, czy z punktu widzenia rynku poziom 4,41 jest korektą wystarczającą. Moim zdaniem nasza waluta w przyszłym tygodniu może się poruszać wokół poziomów 4,40. Co prawda dziś napływają pozytywne impulsy z UE, ale nie jest to coś wywrotowego, a złotemu zaczyna brakować argumentów za kontynuacją umocnienia. Wiele czynników, które wspierały naszą walutę, zostało już skonsumowanych, np. wypłata KPO, czy bardziej jastrzębia postawa RPP" - powiedział.

"W przyszłym tygodniu wiele zależeć będzie od tego, jak przebiegać będą notowania eurodolara, będziemy się poruszać w ślad za amerykańską walutą" - dodał.

RYNEK DŁUGU

W piątek dochodowość krajowych obligacji skarbowych niemal nie zmienia się.

"W tym tygodniu, za wyjątkiem poniedziałku, podążaliśmy głównie śladem rynków bazowych, gdzie sporo się działo. Od wczoraj następuje uspokojenie i oczekiwanie na przyszły tydzień, w którym nie będzie brakować impulsów" - powiedział Mateusz Sutowicz.

W poniedziałek 22 stycznia GUS opublikuje szereg danych za grudzień, dotyczących m. in. przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, sprzedaży detalicznej oraz produkcji budowlano-montażowej. Zdaniem Mateusza Sutowicza, dane te nie powinny mieć wpływu na notowania złotego oraz rentowność obligacji.

"W przyszłym tygodniu będziemy wyłącznie pod wpływem czynników zewnętrznych. Rynki oczekują m.in. na posiedzenie EBC, dane inflacyjne i PKB w Stanach Zjednoczonych" - powiedział ekonomista.

W piątek około godziny 15:50 kurs EUR/PLN spada o 0,67 proc. do 4,3636. USD/PLN idzie w dół o 0,8 proc. do 4,0127. EUR/USD zwyżkuje o 0,14 proc. do 1,0875.

Rentowność polskich obligacji 2-letnich rośnie o 1 pb do 5,02, 5-letnich pozostaje w wysokości 5,05, a 10-letnich bez zmian 5,25.

Na rynkach bazowych dochodowość amerykańskich obligacji 10-letnich rośnie o 2 pb, a niemieckich nie zmienia się.

(PAP Biznes)

pam/ ana/