Auto Partner w 2024 roku będzie chciał dalej zwiększać sprzedaż (wywiad)
Auto Partner w 2024 roku będzie chciał dalej zwiększać sprzedaż - poinformował PAP Biznes wiceprezes spółki Piotr Janta. Dodał, że dystrybutor części do samochodów nie wyklucza w bieżącym roku wejścia na nowy zagraniczny rynek.
"W 2024 roku można spodziewać się w Polsce uspokojenia inflacji. Liczymy na stale silną kondycję konsumentów w Polsce. Jak zawsze będziemy pracować nad zwiększeniem przychodów, ale bez +wspomagania”+ inflacyjnego wzrost obrotów będzie zapewne nieco niższy, podobny do lat, kiedy inflacja była na jednocyfrowym poziomie. W tym roku nie przewidujemy wzrostu cen dostawców, mogą zdarzyć się nawet delikatne obniżki, co dla dystrybutorów części samochodowych posiadających +długie+ magazyny jest niekorzystne. Dużym znakiem zapytania pozostaje kurs złotego, który w ostatnich miesiącach podlega dużym wahaniom" - powiedział wiceprezes.
Przychody Auto Partnera w 2023 roku wzrosły - według szacunków - o 28,73 proc. do 3,65 mld zł. W samym grudniu ubiegłego roku zwiększyły się o 14,38 proc. do 254,1 mln zł.
"W IV kwartale mieliśmy do czynienia z kilkoma czynnikami, które miały wpływ na naszą branżę. Jednym z nich było kilka tygodni mocniejszej zimy, co od kilku lat nie miało miejsca w naszym kraju. Obecnie też mamy do czynienia z zimową, ale łagodniejszą aurą. Przy mrozie część osób rezygnuje z napraw aut, które nie są w danym momencie niezbędne. Przy dużych ujemnych temperaturach część warsztatów się nie otwiera. Drugim czynnikiem, który miał też wpływ na nasze wyniki sprzedaży było to, że grudzień 2023 roku miał o 2 dni robocze mniej niż grudzień 2022 roku. Kolejnym było umocnienie złotego, które negatywnie wpływa na nasze marże, choć nie w takim stopniu, jak w drugim kwartale. Teraz kurs polskiej waluty jest trochę słabszy" - powiedział Janta.
Dystrybutor części samochodowych działa w Polsce oraz eksportuje do ponad 30 europejskich krajów.
"Aktualnie mamy w Polsce 118 filii, po niedawnym otwarciu trzech nowych. W tym roku planujemy otwarcie jeszcze 3-4 nowych filii. Nie wykluczamy wejścia w tym roku na nowy rynek zagraniczny" - zapowiedział wiceprezes.
"Jeśli chodzi o nasz nowy magazyn w Zgorzelcu, to inwestycja jest w toku, w pierwszym kwartale 2025 roku będziemy tam wstawiać regały. To jest ogromna budowa, inwestycja o powierzchni ok. 30 tys. metrów kwadratowych, gdzie będzie sporo automatyki. Przewiduję, że nowy hub rozpocznie działalność na przełomie 2025 i 2026 roku. Będziemy projekt finansować leasingiem i kredytem" - dodał.
Zdaniem Janty, po 5 latach od otwarcia magazynu w Zgorzelcu, Auto Partner może potrzebować kolejnego magazynu.
"Jeśli utrzymamy dotychczasowe tempo wzrostu – a taki mamy plan – magazyn w Zgorzelcu spełni nasze potrzeby na około 5 lat od otwarcia. To oznacza, że dwa-trzy lata po otwarciu będziemy musieli zacząć już budować coś nowego. Jest duża szansa, że kolejny magazyn będzie za granicą" - powiedział.
Auto Partner w Polsce ma magazyn centralny w Bieruniu oraz magazyny w Pruszkowie i Mysłowicach, hub w Poznaniu oraz magazyny lokalne w ramach filii w Polsce. Grupa ma też magazyny lokalne w dwóch filiach w czeskiej Pradze. Łączna powierzchnia magazynowa grupy wynosi około 160 tys. m kw.
Wiceprezes poinformował, że decyzję dotyczącą dywidendy Auto Partner poda po publikacji wyników finansowych.
"Chcemy pozostać spółką dywidendową, ale szacując możliwy poziom dywidendy należy pamiętać o trwającej inwestycji w Zgorzelcu" - podkreślił.
W 2023 roku spółka wypłaciła 0,15 zł dywidendy na akcję.
POLACY BĘDĄ KUPOWAĆ ELEKTRYKI JAKO DRUGIE AUTO
Janta przewiduje, że w dłuższej perspektywie w Polsce, podobnie, jak ma to miejsce w Skandynawii, konsumenci będą kupowali auta elektryczne, ale jako drugie auto, pozostawiając i remontując auta ze starszym modelem napędu.
"W 2035 roku, jeśli spełnią się aktualne prognozy, w kategorii lekkich samochodów dostawczych oraz osobowych udział aut elektrycznych sięgnie około 8 proc. rynku. Na razie poruszanie się autem elektrycznym w Polsce jest nieopłacalne, bo za 100 km trzeba zapłacić ok. 80 zł biorąc pod uwagę stawki w szybkich ładowarkach publicznych. Większy sens ekonomiczny ma posiadanie takiego auta, jeśli jego właściciel może ładować je z fotowoltaiki domowej, ale osób mających taką możliwość, nie ma tak wiele. Na razie w naszym kraju elektryk to raczej drugie auto do jazdy po mieście, podobnie jak jest to np. w Norwegii, czy Stanach Zjednoczonych" - powiedział.
"Jeśli chodzi o części do aut elektrycznych, to na przykładzie Tesli widać, że w elektrykach zawieszenia zużywają się zdecydowanie szybciej niż w samochodach zwykłych, bo są one dużo cięższe. Dlatego budujemy systematycznie ofertę dla samochodów elektrycznych" - dodał.
Auto Partner ma blisko 10-proc. udział w rynku części zamiennych w Polsce.
Ewa Pogodzińska
(PAP Biznes), #APRepo/ asa/
