DZIEŃ NA GPW: Na giełdę powróciły wzrosty; KGHM liderem zwyżek w WIG20
Główne indeksy warszawskiej giełdy nadrobiły z nawiązką wtorkowe spadki i zakończyły środową sesję wzrostami o 0,5-1,0 proc. WIG20 znalazł się na poziomie ok. 2.213 pkt., a wśród komponentów tego indeksu tylko kurs Orange obniżył się. Najlepiej radziły sobie spółki z segmentu górniczego, energetycznego oraz spółki gamingowe.
Na zamknięciu środowych notowań WIG20 wzrósł o 0,78 proc., a WIG zwyżkował 1 proc. mWIG40 i sWIG80 zyskały po ok. 0,5 proc.
Podobnie jak we wtorek, w środę mocno zyskiwały spółki surowcowe, szczególnie KGHM, które od rana rosło o ok. 4 proc. Akcje JSW oraz Bogdanki zakończyły dzień wzrostem odpowiednio o 2,6 proc. i 2,8 proc.
We wtorek kurs JSW wzrósł o 9,2 proc., a KGHM zwyżkował o 2,2 proc.
Kurs KGHM prawdopodobnie rósł w ślad za wzrostem cen miedzi. Notowania miedzi na giełdzie metali LME w Londynie po południu zwyżkują o 1,97 proc. do 8.569 USD/t.
Inwestorzy liczą na poprawę sentymentu w Chinach po informacjach o gotowości tamtejszych władz do wsparcia rynków kapitałowych. Ponadto, analitycy Goldman Sachs, w raporcie z 23 stycznia, podtrzymali prognozę dla ceny miedzi w perspektywie 12 miesięcy na poziomie 10.000 USD/t. Jak wskazano w raporcie, deficyt miedzi w tym roku może wynieść 428 tys. ton, a jeszcze w połowie 2023 roku analitycy przewidywali deficyt na poziomie 182 tys. ton.
Natomiast zwyżka kursu JSW - zdaniem analityków - była efektem poniedziałkowej rekomendacji Citi, który podniósł zalecenie dla JSW do "kupuj" z "neutralnie", a cenę docelową wyznaczył na 90 zł, co daje potencjał wzrostu o 136 proc. wobec ostatniego kursu.
Na fali wzrostów spółek wydobywczych, mocno zyskiwał Bumech, który działa w segmencie usług dla górnictwa. Spółka zajmuje się m. in. drążeniem wyrobisk podziemnych oraz produkcją maszyn i urządzeń górniczych.
Przez całą sesję Bumech rósł o ok. 7 proc. i rano był liderem zwyżek wśród spółek notowanych w indeksie mWIG40. Po południu wyprzedził go CI Games, którego akcje zdrożały na zamknięciu o 9,4 proc., do 1,8 zł.
CI Games nie miał ostatnio dobrej passy. Kurs spółki spadał od końca sierpnia, po bardzo dobrym okresie trwającym około pięć miesięcy. 22 sierpnia akcje CI Games osiągnęły historyczne maksimum na poziomie 7,1 zł. Od tamtej pory do wtorkowego zamknięcia papiery spółki straciły na wartości ponad 76 proc.
Wzrosły kursy kilku innych spółek z sektora gamingowego, m.in. CD Projektu (+1,7 proc.), TS Games (+4,8 proc.) i Huuuge (+2,5 proc.).
CD Projekt spadał z przerwami od 10 do 19 stycznia i w tym czasie zanotował siedem spadkowych sesji. W poniedziałek CD Projekt przerwał ciąg zniżek i zakończył środę trzecim z rzędu wzrostem kursu. Spółce nie udało się jednak odrobić strat z dwóch ostatnich tygodni: na środowym zamknięciu akcje spółki gamingowej kosztowały zł 105,5, podczas gdy w dniu 10 stycznia było to ponad 113 zł.
Poprawił się sentyment wokół spółek z sektora energetycznego. Po dwóch spadkowych sesjach, kurs akcji PGE wzrósł w środę o 2,8 proc. Papiery Enei zyskały 2,6 proc., a Tauronu 3,3 proc.
Enea rośnie od 18 stycznia, z przerwą na jedną sesję spadkową, w dniu 23 stycznia. Łącznie, w ciągu ostatnich czterech dni akcje Enei zdrożały o ponad 13 proc.
Podobnie zachowują się papiery Tauronu i łącznie od 18 stycznia zyskały one ponad 7 proc.
Natomiast akcje PGE od 18 stycznia wahają się w przedziale ok. 8-8,5 zł i w przez ten czas łącznie zyskały ponad 5 proc. W środę papiery PGE kosztowały 8,3 zł.
Na zakończeniu środowej sesji, wśród blue chipów spadł kurs tylko jednej spółki, Orange, którego akcje potaniały o 1 proc., do 8,42 zł.
Dla Orange ten rok zaczął się stosunkowo dobrze. Na 17 sesjach, które odbyły się do tej pory od początku stycznia, spółka spadła sześciokrotnie. Spółka 17 stycznia osiągnęła dwuletnie maksimum na poziomie 8,6 zł. (PAP Biznes)
pam/na/
