Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Europa otworzy się z małymi zmianami, w Azji przewaga wzrostów

Notowania na europejskich giełdach mogą rozpocząć się od niewielkich zmian, a rynki Azji i Pacyfiku w większości wzrosły w środę, z wyjątkiem japońskiego Nikkei. Kontrakty terminowe na amerykańskie akcje niewiele się zmieniły, a inwestorzy analizowali kolejną serię wyników kwartalnych.

Analitycy zakładają, że notowania na europejskich giełdach rozpoczną się od niewielkich zmian. Brytyjski indeks FTSE 100 może wzrosnąć o 11 pkt, do 7.696 pkt. Niemiecki Dax spadnie o 12 pkt do 17.028 pkt, a francuski CAC może zniżkować o 4 pkt, do 7.642 pkt.

W Japonii Nikkei 225 spadł o 0,1 proc. W Hongkongu indeks Hang Seng zniżkuje o 0,5 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI wzrósł o 1,3 proc., do najwyższego poziomu od miesiąca. W Indiach indeks Sensex spada o 0,26 proc.

Benchmark CSI300, który obejmuje blue chipy w Szanghaju i Shenzhen, wzrósł w trakcie sesji o 0,5 proc. Shanghai Composite wzrósł o 0,89 proc.

Dzień wcześniej główne indeksy giełd w Chinach kontynentalnych zyskały po 3-4 proc.

"W ostatnich miesiącach chińskie akcje zachowywały się relatywnie słabo, a pomysł na tzw. shortowanie (granie na spadki) chińskich akcji był jednym z popularniejszych. W rezultacie wycena względna chińskiego rynku (MSCI China w relacji do S&P500) powróciła do poziomów z początku lat 2000. Powyższy trend chcą odwrócić tamtejsze władze, a wczorajsze doniesienia o ich zwiększonej determinacji pozostały głównym czynnikiem popytowym" - napisali w porannym raporcie analitycy BM BNP Paribas.

Siła chińskich akcji przez ostatnie dwa dni była napędzana głównie przez Central Huijin – państwowy fundusz – który zobowiązał się do zakupu większej liczby ETF-ów w celu wsparcia lokalnego rynku akcji.

Bloomberg News poinformował, że chińscy regulatorzy spotykają się z prezydentem Xi Jinpingiem, aby omówić mocniejsze środki wsparcia, podczas gdy chiński regulator papierów wartościowych będzie zachęcał więcej funduszy wspieranych przez państwo do kupowania na lokalnych rynkach.

Fala dobrych wiadomości przyczyniła się do poprawy sentymentu do chińskich rynków, które w 2023 r. i jak dotąd w 2024 r. osiągały bardzo słabe wyniki.

Jednak słabe warunki gospodarcze, które wywołały pogrom na chińskich akcjach, nie poprawiają się, co budzi wątpliwości co do tego, jak długo potrwa odbicie. Dane o inflacji w Chinach za styczeń zostaną opublikowane w czwartek i oczekuje się, że wykażą niewielką poprawę.

Rynki europejskie zmierzają w kierunku mieszanego otwarcia w środę w związku z utrzymującą się niepewnością co do perspektyw obniżki stóp.

Wątpliwości co do harmonogramu obniżek stóp procentowych pojawiły się po tym, jak prezes amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome Powell zasygnalizował w zeszłym tygodniu, że inwestorzy mogą być zmuszeni do dłuższego niż oczekiwano czekania na zwrot banku centralnego.

Powell powtórzył również w niedzielę, że potrzebne są bardziej pozytywne dane o inflacji, zanim stopy będą mogły zostać obniżone. Jego komentarze podczas wywiadu dla "60 Minutes" doprowadziły również wielu do przekonania, że w tym roku może być mniej cięć, niż niektórzy się spodziewali.

Inwestorzy czekają na publikację wyników kwartalnych chińskiego giganta e-commerce Alibaba.

Akcje Toyota Motors, największego na świecie producenta samochodów pod względem sprzedaży, zyskały w środę prawie 5 proc. i wzrosły do rekordowego poziomu po tym, jak spółka zaprognozowała rekordowo wysoki roczny zysk dzięki znakomitej sprzedaży.

Wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się umiarkowanymi wzrostami głównych indeksów. W centrum uwagi inwestorów pozostają wyniki kwartalne amerykańskich spółek, a także spekulacje, kiedy Fed rozpocznie cykl obniżek stóp proc. po tym, jak prezes Powell rozwiał nadzieję na taki ruch w marcu.

Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,37 proc. i wyniósł 38.521,36 pkt. S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,23 proc. i wyniósł 4.954,23 pkt. Nasdaq Composite wzrósł o 0,07 proc. i zamknął sesję na poziomie 15.609,00 pkt.

"Rynek próbuje wyciągnąć orła i reszkę z oświadczenia Powella i najnowszych wyników" - powiedział Adam Sarhan, dyrektor generalny 50 Park Investment, odnosząc się do ostatnich komentarzy prezesa Fed Jerome'a Powella, które rozwiały nadzieje na marcową obniżkę.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec rośnie na NYMEX w Nowym Jorku o 0,6 proc. i kosztuje 73,72 USD. Brent na ICE na kwiecień zwyżkuje 0,5 proc., do 78,97 USD za baryłkę.(PAP Biznes)

pr/

udostępnij: