Komunikat RPP względnie jastrzębi, ew. obniżki stóp dopiero pod koniec roku, o ile nastąpią (opinia)
Komunikat po posiedzeniu RPP zawiera nowe jastrzębie akcenty, w tym odniesienie do trwałego sprowadzenia inflacji do celu, co sugeruje, że stopy procentowe zostaną obniżone najwcześniej pod koniec 2024 r., o ile w ogóle to nastąpi - oceniają ekonomiści.
SANTANDER (EMAIL)
"Pojawiły się (...) nowe elementy. Po pierwsze, RPP zauważa, że wzrost cen przyśpieszy ze względu na wygaszenie „tarcz antyinflacyjnych” oraz na podwyżki płac w sektorze publicznym. Po drugie, Rada zmieniła nieco ostatni akapit swojego komunikatu. Wcześniej stwierdzał on, że NBP będzie kontynuował działania mające na celu obniżenie inflacji do celu. Teraz dodano, że NBP chce trwale obniżyć inflację do celu.
Sądzimy, że jest bardzo prawdopodobne, że CPI osiągnie 2,5 proc. rdr w marcu, nim ponownie wzrośnie w okolice 6-7 proc. Domyślamy się, że RPP napisała o trwałości powrotu do celu, bo tak jak my spodziewa się jedynie tymczasowego powrotu inflacji CPI do 2,5 proc. rdr. Zmianą tą Rada chce dać do zrozumienia, że nie skłoni jej to do złagodzenia polityki pieniężnej.
Warte uwagi jest to, że RPP podkreśla czynniki, które mogą wpłynąć na podwyższenie CPI w przyszłości, a nie skupiła się na słabszych danych gospodarczych za IV kw. 2023 r., w szczególności tych powiązanych z konsumpcją prywatną, które mogłyby mieć odwrotny efekt na inflację. Ogólnie, postrzegamy komunikat jako względnie jastrzębi i oczekujemy, że RPP powróci do łagodzenia polityki pieniężnej dopiero pod koniec roku i obniży stopy łącznie o 50 pb w IV kw. 2024 r.".
MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY (EMAIL)
"W komunikacie po posiedzeniu Rady także nie ma niczego zaskakującego, jest on bardzo podobny do styczniowego, choć zwraca uwagę fakt, iż wskazano na źródła potencjalnego przyspieszenia inflacji w II poł. br., tj. przywrócenie wyższej stawki podatku VAT na żywność, podniesienie cen energii, czy podwyżki płac w sektorze publicznym. Czynników proinflacyjnych jest w tym roku więcej, jak np. podwyżka świadczenia w ramach programu Rodzina 500+, czy podwójna podwyżka płacy minimalnej.
Dlatego powrót do wyższych odczytów inflacji – po przejściowym jej zejściu nawet poniżej górnej granicy odchyleń od celu NBP w I kwartale br. - wydaje się przesądzony. Pytaniem pozostaje jedynie jak szybko to nastąpi i do jakich poziomów wskaźnik inflacji dotrze. Cała ta niepewność będzie, w mojej ocenie, powstrzymywać RPP przed obniżkami stóp procentowych w tym roku. Przestrzeni do obniżek prawie że nie ma, dlatego coraz bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz stabilizacji kosztu pieniądza do końca br.".
BANK MILLENNIUM (EMAIL)
"Wymowa komunikatu po posiedzeniu, podkreślająca niepewność co do inflacji, nie różni się od tej sprzed miesiąca. Nie spodziewamy się ponadto zasadniczych zmian w retoryce prezesa Narodowego Banku Polskiego na jutrzejszej konferencji prasowej. Przypomnijmy, że w ostatnim okresie A.Glapiński mówił właśnie o niepewności dla ścieżki inflacji związaną z czynnikami regulacyjnymi, a także bardziej ekspansywną po zmianach w budżecie nowej kolacji rządzącej polityką fiskalną. Zaznaczał też znaczenie projekcji makroekonomicznej dla lepszej oceny pespektyw gospodarczych.
Naszym zdaniem, marcowa projekcja makroekonomiczna, której horyzont zostanie wydłużony o 2026 r, pokaże scenariusz niewiele różniący się od wyników z listopada ub. roku. Za tym przypuszczeniem przemawiają dane o CPI i PKB w 2023 r., które summa summarum nie odbiegały istotnie od ścieżek projekcyjnych. Ponadto, w listopadzie NBP nie zdążył uwzględnić zwiększenia płac w oświacie i administracji, które wprowadził już nowy rząd.
Ponadto oczekiwania co do stabilizacji stóp procentowych najważniejszych banków centralnych (amerykańska Rezerwa Federalna, Europejski Bank Centralny) wydłużają się, a ewentualna obniżka stóp procentowych NBP w takich warunkach oddziaływałaby w kierunku słabszego złotego. Co więcej wydaje nam się, że zmiana w nowej projekcji względem listopada założeń co do cen energii elektrycznej i podatku VAT na żywność nie zmieni ścieżki inflacji w średnim okresie. Warto podkreślić, że projekcja powstaje przy założeniu stałych stóp procentowych.
Sądzimy zatem, że w świetle nowej projekcji makroekonomicznej, którą poznamy za miesiąc, w marcu nie pojawią się argumenty za obniżką stóp procentowych.
Większość członków Rady będzie zapewne w najbliższych miesiącach optowała na utrzymaniem stabilnych stóp i nastawieniem „wait-and-see” oczekując na nowe dane i informacje.
Szczegóły planów budżetowych będą klarowały się w II poł. tego roku, i wtedy, naszym zdaniem, dojdzie do niewielkich obniżek stóp procentowych, wraz z oczekiwaniami zbiegania inflacji bazowej do celu oraz cięciami stóp przez banki centralne za granicą, w tym przez te w regionie. Przestrzeń do obniżek, zapewne nie będzie jednak duża, ograniczana przede wszystkim przez ciasny rynek pracy i , możliwe, nadal niesprzyjającą realizacji celu inflacyjnego polityką fiskalną (2025 r. to czas wyborów prezydenckich). Spodziewamy się, że stopa referencyjna na koniec 2024 r. wyniesie 5,00-5,25 proc.
MBANK RESEARCH (X d. TWITTER)
"W sumie chyba bardziej wymownego oczka do rządu RPP puścić nie mogła: "W przypadku przywrócenia wyższej stawki podatku VAT na żywność oraz podniesienia cen energii, w II połowie 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć.
W odwodzie, nawet jeśli to zniknęłoby jako czynnik ryzyka, pozostają wzrosty płac nominalnych oraz tempo ożywienia gospodarczego. Dlatego ostatecznie nie spodziewamy się zmian stóp w tym roku. Temat rynkowej gry na obniżki w marcu jest jednak otwarty.
"Fani analizy słów w komunikacie mogą zapoznać się z porównaniem. Paradoksalnie, mimo odnotowania bardziej korzystnego otoczenia (fakty), bilans ryzyk doprowadził do bardziej restrykcyjnego spojrzenia (TRWAŁY powrót do celu inflacyjnego)".
--------------
RPP pozostawiła stopy procentowe na posiedzeniu w dn. 6-7 lutego bez zmian, referencyjna wynosi nadal 5,75 proc.
RPP odnotowała w komunikacie, że po przywróceniu wyższej stawki VAT na żywność oraz po podniesieniu cen energii, w II poł. 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć. Dodano, że w kierunku wyższej presji popytowej w gospodarce oddziaływać będzie podwyższona dynamika płac, też w zw. z podwyżkami w sektorze publicznym.
Rada zmodyfikowała sformułowanie, że NBP będzie nadal podejmował wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim dla trwałego powrotu inflacji do celu inflacyjnego NBP w średnim okresie. Poprzednio ten fragment komunikatu nie zawierał słowa „trwałego”. (PAP Biznes)
tus/ asa/
