Przejdź do treści

udostępnij:

Ceny ropy naftowej w USA lekko spadają, ale za cały tydzień rosną o 6 proc.

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku notują niewielki spadek w piątek, ale są na drodze do zamknięcia tygodnia z blisko 6-proc. wzrostem. Na rynkach utrzymują się obawy o eskalację napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 76,18 USD i spada o 0,05 proc.

Brent na ICE na kwiecień kosztuje 81,50 USD za baryłkę i zniżkuje o 0,15 proc.

Ceny ropy naftowej wzrosły podczas poprzedniej sesji o około 3 proc., po tym jak siły izraelskie zbombardowały w czwartek miasto Rafah na południowej granicy Strefy Gazy z Egiptem w wyniku odrzucenia przez premiera Izraela Benjamina Netanjahu propozycji zakończenia wojny w enklawie palestyńskiej.

Napięcia utrzymują ceny ropy na wysokim poziomie, a Brent i WTI mogą zyskać w ciągu tygodnia ponad 5,5 proc.

Prezydent Joe Biden stwierdził w czwartek, że Izrael przesadził z kampanią wojskowa w Gazie. Wyraził zarazem nadzieję, że obecne negocjacje w sprawie uwolnienia zakładników w zamian za długoterminową przerwę w atakach w położą podwaliny pod zmianę kursu wojny.

W czwartek delegacja Hamasu przybyła do Kairu na rozmowy o zawieszeniu broni z mediatorami z Egiptu i Kataru.

Stany Zjednoczone ogłosiły w czwartek, że przeprowadziły ataki na cztery drony nawodne i siedem rakiet manewrujących "gotowych do wystrzelenia przez rebeliantów Huti w Jemenie w statki na Morzu Czerwonym".

„To był wyboisty tydzień dla cen ropy, ponieważ nadzieje na złagodzenie napięć na Bliskim Wschodzie nie doczekały się tak potrzebnego potwierdzenia. Uczestnicy rynku wyceniają, że ryzyko geopolityczne utrzyma się dłużej” – powiedział Yeap Jun Rong, strateg rynkowy w IG Asia. (PAP Biznes)

kkr/ osz/

udostępnij: