Przejdź do treści

udostępnij:

Ceny ropy naftowej lekko spadają drugi dzień z rzędu

Ceny ropy spadają we wtorek drugi dzień z rzędu, ponieważ obietnice Chin, największego na świecie importera ropy naftowej, dotyczące przekształcenia swojej gospodarki w obliczu spowolnienia wzrostu od czasu pandemii COVID nie zrobiły wrażenia na inwestorach zaniepokojonych wolniejszą konsumpcją.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień spada na NYMEX w Nowym Jorku o 11 centy do 78,63 USD.

Brent na ICE na kwiecień zniżkuje o 3 centy i kosztuje 82,77 USD za baryłkę.

Chiny zobowiązały się do przekształcenia swojego modelu rozwoju gospodarczego i ograniczenia nadwyżki mocy produkcyjnych w przemyśle, jednocześnie wyznaczając cel wzrostu gospodarczego na 2024 r. na poziomie około 5 proc.

To cel podobny do zeszłorocznego i zgodny z oczekiwaniami analityków, Został on przedstawiony we wtorek w oficjalnym raporcie w ramach posiedzenia Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych.

Osiągnięcie tego celu powinno zapewnić impuls do konsumpcji paliw, ale cel ten będzie trudniejszy do osiągnięcia w tym roku w porównaniu z 2023 r., w którym skorzystał na korzystnym efekcie bazy w 2022 r., a to z kolei może odbić się na nastrojach inwestorów.

W opublikowanym raporcie Chiny zobowiązały się do zintensyfikowania poszukiwań i rozwoju zasobów ropy naftowej i gazu ziemnego, ale jednocześnie zobowiązały się do zaostrzenia kontroli nad zużyciem paliw kopalnych.

Podczas gdy obawy o perspektywy popytu w Chinach wywarły presję na obniżenie cen, czynniki podażowe wynikające z ograniczenia produkcji przez głównych producentów oraz obawy geopolityczne związane z wojną między Izraelem a Strefą Gazy wywierają presję na ich wzrost.

"Podczas gdy napięcia na Bliskim Wschodzie nie wpłynęły jeszcze bezpośrednio na podaż, zakłócenia na Morzu Czerwonym wydłużyły czas, w którym ropa jest niedostępna na rynku" – stwierdzili analitycy ANZ, odnosząc się do dłuższych podróży, jakie muszą odbyć tankowce przewożące ropę, aby ominąć ten obszar.

Oczekuje się, że zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w zeszłym tygodniu, zgodnie ze wstępną ankietą Reutersa w poniedziałek, podczas gdy zapasy destylatów i benzyny były prognozowane niżej.

Analitycy ankietowani przez agencję Reuters oszacowali średnio, że zapasy ropy wzrosły średnio o około 2,6 mln baryłek w tygodniu do 1 marca.

Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojusznicy (OPEC+) przedłużyła w niedzielę dobrowolne cięcia produkcji ropy o 2,2 mln baryłek dziennie (bpd) na drugi kwartał, aby wesprzeć ceny w obliczu obaw o globalny wzrost i rosnącą produkcję poza grupą.

Arabia Saudyjska, faktyczny lider OPEC+, zapowiedziała, że przedłuży cięcie wydobycia o 1 mln baryłek dziennie do końca drugiego kwartału - podała w niedzielę państwowa Saudyjska Agencja Prasowa. Do końca czerwca produkcja ropy naftowej w Rijadzie wyniesie około 9 milionów baryłek dziennie.

Rosja zmniejszy swoją produkcję i dostawy eksportowe łącznie o 471 tys. baryłek dziennie do końca czerwca. W pierwszym kwartale Moskwa zobowiązała się do zmniejszenia dostaw o 500 tys. baryłek dziennie. Inni kluczowi producenci, Irak i Zjednoczone Emiraty Arabskie, również przedłużą swoje dobrowolne cięcia produkcji, odpowiednio o 220 tys. baryłek dziennie i 163 tys. baryłek dziennie, do końca drugiego kwartału. (PAP Biznes)

pr/

udostępnij: