Backlog grupy ZUE wynosi ok. 1,65 mld zł; w I kw. wzrosły przychody, ale spadł zysk netto
Portfel zamówień grupy ZUE wynosi 1,65 mld zł netto - podała spółka w raporcie. W pierwszym kwartale 2024 r. ZUE zwiększyło przychody o 27 proc. rdr do 316,2 mln zł, a EBITDA do 9,5 mln zł z 5,5 mln zł rok wcześniej. Zysk netto spadł do 0,9 mln zł z 1,2 mln zł przed rokiem.
Jak podano, w portfelu zakontraktowane roboty budowlano-montażowe ZUE i Energopol to wartość 1.631 mln zł. Portfel przyjętych przez Railway gft zamówień na dostawy materiałów i urządzeń wynosi 16 mln zł. W portfelu znajdują się aktualnie kontrakty kolejowe i miejskie na rynku polskim oraz zlecenia kolejowe w Rumunii.
"Utrzymujemy (...) solidny portfel zamówień wart ok. 1,6 mld zł. Ta sytuacja cieszy zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę, że podaż nowych zleceń zarówno na rynku kolejowym, jak i tramwajowym jest w fazie spowolnienia. Po formalnym odblokowaniu części środków z UE, rynek oczekuje na ożywienie w II połowie tego roku. Z kolei na spowolnienie na rynku kolejowym ma również wpływ rewizja Krajowego Programu Kolejowego, programu Kolej+, a także trwające analizy CPK w zakresie komponentu kolejowego, gdzie analizowane są nowe warianty inwestycji oraz ich zasadność. Powyższe czynniki przekładają się na zwiększenie liczby oferentów i silną konkurencję o nowe kontrakty w przetargach" - ocenił, cytowany w komunikacie prasowym, prezes Wiesław Nowak.
Zysk brutto na sprzedaży w pierwszym kwartale 2024 r. wyniósł 12,6 mln zł, a zysk na działalności operacyjnej był na poziomie 5,7 mln zł. Grupa wypracowała marżę brutto na sprzedaży 4 proc., poprawiając ją w stosunku do pierwszego kwartału poprzedniego roku, jak również w stosunku do całego 2023 roku.
Zdaniem prezesa, choć obecnie na rynku panuje faza spowolnienia, to zarząd nadal jest optymistycznie nastawiony do długoterminowych perspektyw rozwoju na polskim rynku kolejowym i miejskim.
"Informacja o odblokowaniu środków z KPO, jak również perspektywa otwarcia pozostałych funduszy unijnych, jest dobra dla rynku. Istotne jest jednak, aby te środki pojawiły się na rynku przetargów publicznych jak najszybciej. Rozrusznikiem tego procesu będzie realne finansowanie z UE, a z realizacją planowanych inwestycji poradzą sobie doświadczeni wykonawcy działający od lat na polskim rynku" - powiedział Nowak.
"Mam nadzieję, że deklaracje dotyczące nowych przetargów infrastrukturalnych zostaną stosunkowo szybko zrealizowane. Na dzień dzisiejszy niestety przełożenia unijnych środków finansowych na inwestycje jeszcze brak. Rynek czeka na konkrety w tych sprawach. Nadal także będziemy szukać swoich szans na zagranicznych rynkach" - dodał prezes ZUE.
(PAP Biznes), #ZUEdoa/ asa/