DZIEŃ NA RYNKACH: W Azji giełdowe indeksy obrały jeden kierunek - w dół
W Azji na giełdach indeksy spadają podczas pierwszej w tym tygodniu sesji. W centrum uwagi inwestorów jest sytuacja po wyborach parlamentarnych we Francji. Na rynku walutowym dolar zyskuje do euro - podają maklerzy.
W Japonii Nikkei 225 stracił 0,3 proc. Topix spadł o 0,6 proc.
W Chinach indeks SCI idzie niżej o 0,86 proc.
W Hongkongu Hang Seng traci 1,80 proc.
W Korei Południowej KOSPI jest niżej o 0,11 proc.
W Indiach Sensex zniżkuje o 0,14 proc.
Inwestorzy śledzą doniesienia z Francji, gdzie w niedzielę odbyła się II tura wyborów do Zgromadzenia Narodowego.
Nowy Front Ludowy (NFP) zdobył najwięcej głosów w II turze wyborów parlamentarnych we Francji, uzyskując 182 mandaty w Zgromadzeniu Narodowym – wynika z oficjalnych, ostatecznych rezultatów podanych przez MSW, które cytuje "Le Monde". To o dwa mandaty więcej, niż lewicowemu sojuszowi dawał sondaż exit poll.
Centrowy obóz prezydenta Emmanuela Macrona zdobył 168 miejsc, a skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (dawny Front Narodowy Marine Le Pen) – 143.
"Uważamy, że ten wynik jest zasadniczo +przyjazny+ dla rynków i na razie znika ryzyko związane ze Zjednoczeniem Narodowym" - mówi Krishna R Guha, strateg Evercore Isi.
"Sojusz partii lewicowych zasadniczo nie będzie w stanie wdrożyć uzgodnionego programu" - dodaje.
"Na razie +najgorsze+ zostało zażegnane" - ocenia z kolei w rynkowej nocie Alvin Tan, szef strategii Asia FX w RBC Capital Markets.
Dodaje, że jednak sytuacja polityczna pozostaje niepewna.
"Sytuacja polityczna we Francji pozostaje niepewna i jest mało prawdopodobne, aby saldo fiskalne w kraju uległo znacznej poprawie" - uważa Tan.
Analitycy oceniają, że przez pozostałą część tego tygodnia handel na rynkach będą kształtować jednak wydarzenia z USA, w tym dane o inflacji i wystąpienie szefa Fed Jerome'a Powella, który przedstawi raport nt. polityki pieniężnej przed amerykańskim Kongresem.
Na rynku walutowym japoński jen jest wyceniany po 160,39 za 1 USD, wyżej o 0,2 proc.
Euro jest po 1,0827 USD, w dół o 0,1 proc., po zniżce wcześniej o 0,4 proc. w wyniku obaw inwestorów o pogarszanie się finansów publicznych we Francji.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 4,29 proc., w górę o 2 pb.
Złoto w dostawach spot zniżkuje o 0,4 proc. do 2.382,64 USD za uncję.
Przed rozpoczęciem sesji w Europie kontrakty na Stoxx 50 zniżkują o 0,22 proc., na FTSE 100 są niżej o 0,15 proc., na CAC 40 są na minusie o 0,48 proc., a na DAX zniżkują o 0,09 proc.
Indeksy w Europie głównie zniżkowały na koniec sesji w piątek.
Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 zniżkował o 0,16 proc., niemiecki DAX poszedł w górę o 0,06 proc., francuski CAC 40 stracił 0,26 proc., a brytyjski FTSE spadł o 0,45 proc.
Benchmarkowy indeks Stoxx Europe 600 zniżkował o 0,22 proc.
W USA kontrakty na indeksy są w przedziale od -0,16 proc. do -0,23 proc.
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami, a indeksy S&P 500 i Nasdaq ustanowiły nowe rekordy.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,17 proc. i wyniósł 39.375,87 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 0,54 proc. i wyniósł 5.567,19 pkt., notując nowy rekord. Od początku roku indeks wzrósł o ponad 16 proc.
Nasdaq Composite wzrósł o 0,90 proc. i zamknął sesję na poziomie 18.352,76 pkt. Ten indeks też ustanowił rekord wszech czasów. Od początku roku Nasdaq zyskał już ok. 22 proc.(PAP Biznes)
aj/ ana/